Tytuł: Światełko w tunelu
Cykl: Polowanie na Pliszkę (tom 2)
Autor: Hanna Greń
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 22 sierpnia 2017
Liczba stron: 320
Jeszcze jakiś czas temu byłam pewna, że wśród polskich autorek jeszcze przez długi czas nie znajdę nikogo, kto zaprezentuje mi takie książki, jak bardzo lubię, a to czego szukałam, znajdywałam tylko u Nory Roberts i to nie we wszystkim. Właściwie tylko w nielicznych książkach, które łączy w sobie takie gatunki, jak thriller, romans, kryminał, powieść obyczajową. Całkiem niedawno przyznałam się Wam, że znalazłam swoją polską Norę Roberts, którą jest właśnie Hanna Greń. Czy po drugim tomie serii podtrzymuję swoje słowa?
Po ostatnich tragicznych wydarzeniach Gerard jest przekonany, że bezpowrotnie utracił to, co było dla niego najważniejsze. Po Kornelii pozostał mu jedynie maleńki kot, którego kobieta zostawiła pod jego opieką przed ich ostatnim rozstaniem.
Okazuje się jednak, że ciało znalezione w domu Pliszki po pożarze należy do kogoś innego. Gdzie zatem podziała się Kornelia i dlaczego nie daje znaku życia? Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy komisarz dowiaduje się, że jego koledzy stawiają Kornelii absurdalne – jego zdaniem – zarzuty. Mężczyzna rzuca na szalę całą swoją zawodową przyszłość, żeby udowodnić, że podejrzewana przez policję kobieta jest niewinna. Jednak żeby to zrobić, trzeba ją najpierw odnaleźć. Rozpoczyna się polowanie na Pliszkę. [opis wydawcy]
Od czego powinnam zacząć? Może od samego początku, którym autorka nieźle nam namieszała! Przysięgam, że tego się nie spodziewałam. Początek drugiego tomu odwraca całą sytuację do góry nogami! Kiedy Gerard rozpacza po utracie ukochanej Kornelii, po której pozostał mu jedynie mały kociak, okazuje się, że znalezione w jej domu po pożarze ciało nie należy do niej! Ale jeśli nie, to do kogo? Dlaczego Pliszka ucieka z miejsca zbrodni i słowem nie odzywa się do ukochanego? O co w tym wszystkim właściwie chodzi?
Jeśli jesteście już po lekturze tomu pierwszego, to nie zastanawiajcie się dłużej i jak najszybciej łapcie w swoje ręce Światełko w tunelu! Ta książka dostarczy Wam niesamowitych wrażeń i emocji. Nic tutaj nie jest takie, jakim się wydaje. Hanna Greń znakomicie udowadnia to już samym początkiem, a im dalej zagłębimy się w treści, tym bardziej będziemy zadowoleni! Akcja toczy się idealnym, wyważonym tempem. Autorka co rusz podsuwa nam nowe informacje i dowody, dzięki czemu praktycznie do samego końca nie wiemy, kto i za co odpowiada.
Wątek kryminalny w moim odczuciu poprowadzony jest rewelacyjnie. Jednak nie tylko to zwróciło moją uwagę. Gerard, który w części pierwszej wielu czytelnikom nie do końca przypadł do gustu, tutaj nadrabia! Staje się facetem godnym podziwu. Zaczynamy go rozumieć i z całą pewnością współczuć. Akcja powieści poprowadzona jest dwutorowo, zarówno z perspektywy Gerarda, jak i Kornelii, dzięki czemu równolegle dowiadujemy się, jakie uczucia, emocje i decyzje towarzyszą głównym bohaterom.
Po tej części utwierdziłam się w przekonaniu, że postać Pliszki jest jedną z moich ulubionych kobiecych bohaterek spośród wielu przeczytanych książek. To kobieta, która jest fantastycznie wykreowana. Posiada swój charakterek, charyzmę i potrafi pokazać pazur, ale do tego wszystkiego jest uczuciowa, delikatna i inteligentna. Ma swoje zdanie i nie boi się go prezentować. Polubiłam ją, bardzo!
Ujął mnie również wątek z odnalezieniem pewnej mogiły, który wprowadza czytelnika w zupełnie inną przestrzeń. Ten fragment z całą pewnością skłoni do zadumy i refleksji. Również motyw ludzi bezdomnych przypadł mi do gustu. Ukazuje on niestabilność ludzkiego losu. Jednego dnia możemy być na wyżynach świata, pławiąc się w bogactwach, zaś kolejnego może się okazać, że nie mamy zupełnie nic. Z całą pewnością wielowątkowość powieści jest jej wielkim atutem!
Światełko w tunelu to niesamowita kontynuacja fantastycznej serii, która dostarcza niesamowitych emocji, wrażeń i niezapomnianych chwil z intrygującymi bohaterami. Jest to powieść, która pełna uczuć, zarówno tych przyjemnych, jak i przykrych. Hanna Greń po raz kolejny udowodniła, że polska literatura bez problemu potrafi dorównać do tej zagranicznej oraz bez problemu ją przegonić. Polecam gorąco!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria