poniedziałek, 10 lipca 2017

"Lektor" - Bernhard Schlink [recenzja]


Próbowałem więc osiągnąć stan tej samej niewinności, z jaką dzieci kochają swoich rodziców. 
Ale miłość do rodziców jest jedyną miłością, za którą człowiek nie odpowiada.



Tytuł: Lektor
Tytuł oryginału: Der Vorleser
Autor: Bernhard Schlink
Tłumaczenie: Karolina Niedenthal
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 9 maja 2017
Liczba stron: 216


       Przyznam szczerze, że o tej książce nie miałam bladego pojęcia do momentu, kiedy usłyszałam o ekranizacji, która zdobyła pięć nominacji do Oscara i statuetkę oraz Złoty Glob i nagrodę Bafty dla Kate Winslet, odtwórczyni Hanny. Niestety z filmami jestem daleko w tyle i jak się okazuje, z książkami też. Postanowiłam jednak, że jeśli jest ku temu okazja, to najpierw tę historię przeczytam. I przeczytałam...

       Piętnastoletni Michael Berg poznaje piękną dojrzałą kobietę, w której zakochuje się bez pamięci. Rodzi się między nimi namiętny romans, ale i czuła bliskość, gdy chłopak czyta Hannie na głos książki. Po jakimś czasie Hanna jednak znika niespodziewanie, bez śladu. Już jako student prawa Michael spotyka ją przypadkowo na procesie strażniczek w obozie koncentracyjnym - na ławie oskarżonych. Poznaje mroczną przeszłość ukochanej, ale zaczyna też rozumieć, że Hanna skrywa znacznie dla niej boleśniejszą tajemnicę...

       Bardzo mocno wzbraniałam się przed obejrzeniem ekranizacji, zanim dotarła do mnie książka i bardzo się z tego cieszę. Zaufałam komuś, kto zdecydowanie upierał się, żebym najpierw przeczytała, ponieważ ta osoba najpierw obejrzała i ogromnie żałowała swojej decyzji.

       To, co pierwsze ciśnie mi się na usta po skończonej lekturze Schlinka, to jedno wielkie "wow". Kiedy zamknęłam książkę, siedziałam przy niej jeszcze z godzinę. Jak nie dłużej. Historia w niej opisana pozostawia bowiem w umyśle czytelnika pewne pytania, na które pragnie się znaleźć odpowiedzi. Moje myśli zawisły w powietrzu i nie do końca wiem, gdzie je ulokować. Książka Bernharda Schlinka nie jest zbyt obszerna, bo zawiera lekko ponad dwieście stron. To naprawdę niewiele. I tak niewiele wystarczyło autorowi by poruszyć bardzo trudne tematy, wzbudzić ogromny podziw i szacunek do książki. Poruszyć emocje i myśli zarówno u kobiet, jak i mężczyzn, u ludzi starszych i młodszych oraz u ludzi różnej narodowości. Potomków ofiar i oprawców. To niesamowita historia, o której ciężko mi pisać, ponieważ brakuje mi odpowiednich słów. Najlepiej jest jej poświęcić odrobinę czasu i samemu przeczytać, ponieważ żadna recenzja czy opinia nie odda tego, co ona zawiera. A ma w sobie naprawdę dużo. Znacznie więcej niż można by się spodziewać.

      Autor w dużym stopniu skupia się na seksualności głównego bohatera. Uczy on się miłości, pragnienia, seksu od dojrzałej kobiety, a pomimo tego Lektor nie jest powieścią erotyczną, więc należy o tym pamiętać. Pisarz wsiąka w zakamarki ludzkiej psychiki i na tym również mocno się skupia. Nie będę ukrywać, że wiele osób stanie przed dylematem, za którą stroną się postawić. Kogo zrozumieć.  Czy ludzie dokonujące okropnych czynów mogą również kochać? Mogą wiedzieć, czym jest piękno i je pokazywać? Czy takie osoby mogą się zmienić i jeśli tak, to czy aby na pewno? Ta książka pozostawi przed Wami masę pytań, na którą usilnie będziecie próbowali znaleźć odpowiedzi. Na mnie zrobiła ogromne wrażenie, a odpowiedzi na pytania jakie sobie zadałam po jej lekturze pozostawię w swojej głowie i każdemu radzę to samo.

        Książkę czyta się niesamowicie szybko. Napisana jest pięknym, acz prostym językiem. Bardzo krótkie rozdziały nadają jeszcze większego tempa, a niesamowita historia wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Bernhard Schlink w sposób delikatny, oszczędny w słowa i prosty porusza tematy  trudnej miłości, przynależenia, oddania, czy granic moralności. Ujmuje swoje wątki z różnych perspektyw, na które tak często ciężko spojrzeć. Ofiara nigdy nie postawi się w miejscu oprawcy. To naprawdę trudne, ale jakże prawdziwe...

       Lektor to historia, którą polecam każdemu - młodszemu i starszemu, kobiecie i mężczyźnie. Nauczycielowi, doktorowi, biznesmenowi, czy sportowcom. Każdy, bez względu na wiek, religie, wyznawane prawdy i idee powinien zapoznać się z tą książką i odpowiedzieć sobie na pytania, które pojawią się w głowie tuż po jej skończeniu. Polecam gorąco!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...