środa, 14 grudnia 2016

"Fiord i zaginiony naszyjnik" oraz "Tajemnica weneckiej maski" - Agnieszka Stelmaszyk [recenzja]


Tajemnica weneckiej maski



Tytuł: Tajemnica weneckiej maski
Autor: Agnieszka Stelmaszyk
Ilustracje: Dorota Szoblik
Seria: Już czytam
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 48


      Nieoczekiwane zaproszenie i stare, pełne kurzu i pajęczyn zamczysko w środku burzy. A do tego tajemniczy stryj Edward. To może wróżyć albo niesamowite przygody, albo... niesamowite kłopoty.

     Wielkie, stare zamczysko, tajemniczy wuj, którego do tej pory Damian i jego siostra nie poznali i straszny potwór w komnacie na szycie wieży! To tylko część z tego, co tym razem przygotowała dla najmłodszych czytelników autorka.




        Tym razem Agnieszka Stelmaszyk uświadamia swoim czytelnikom, że dzieci powinny słuchać dorosłych. Jeżeli się im czegoś zabrania, to nie dlatego, że tak jest wygodniej, a zazwyczaj w trosce o ich bezpieczeństwo. Rodzeństwo nudząc się postanawia zwiedzić zamek, a po drodze zajrzeć do zakazanej komnaty na szczycie wieży. Nie wiedzą, że za drzwiami czai się potwór, a co gorsza, po drodze czyhało na nich jeszcze większe niebezpieczeństwo!




         Podczas recenzowania Upiornych andrzejek zwróciłam uwagę na słabszą jakoś oraz gorsze wykonanie ilustracji. Tym razem jestem szczerze zadowolona. Obrazki adekwatne do treści, ładnie wykonane i przyjemne dla oka. Brawo!

          Tajemnica weneckiej maski to pięknie napisana i wykonana kolejna książeczka z serii Już czytam. Lekka, przyjemna i taka, która zdecydowanie zaciekawi najmłodszych czytelników, czyli osoby, do których jest skierowana. Polecam!







Fiord i zaginiony naszyjnik




Tytuł: Fiord i zaginiony naszyjnik
Autor: Agnieszka Stelmaszyk
Ilustracje: Katarzyna Nowowiejska
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 48


      Ratunku! Pomocy! Złodzieje! Krzyki cioci Cecylii postawiły na baczność cały dom. Klaudia, Arek i pies Fiord rzucają się na poszukiwanie zaginionych pereł. Czy przeszkodzi im w tym zielona parówka albo atak kretów? [opis wydawcy]

     Przysięgam na wszystko, byłam pewna, że będzie to opowieść o zaginionych perłach wśród wspaniałych krajobrazów fiordów. Tymczasem okazuje się, że Fiord to też ładny widok, ale futrzastego psiaka! Nie mniej uwielbiam pióro Agnieszki Stelmaszyk, a jeśli do tego mamy do czynienia z poszukiwaniami - jestem w stu procentach na tak!




     Pierwszy raz udało mi się przy książeczce z serii Już czytam szczerze uśmiać. Nie powiem Wam z jakiego powodu, sami przeczytajcie, ale naprawdę warto! Okazuje się, że ciekawe i niezapomniane przygody można przeżyć we własnym domu. Gdzie się podział naszyjnik ciotki? Czy to złodzieje? Włamywacze? Przecież nie wyparowały, ani nikt ich nie zjadł w zupie... To prawdziwa zagadka!




     Podobnie, jak w Tajemnicy weneckiej maski ilustracje są już na odpowiednim poziomie. Zadowalają czytelnika i skłaniają do ruszenia wyobraźni. O co może chodzić w tekście, czego mogą dotyczyć. Jaka tym razem kryje się pod nimi historia? Niech Wasze pociechy najpierw spróbują same ułożyć historię do obrazków, a później poznajcie opowieść Agnieszki Stelmaszyk.

          W obu książeczkach, jak zawsze na tyle znajdziemy dwa kreatywne zadania do wykonania oraz słowniczek z objaśnionymi trudniejszymi słówkami. Dzięki temu dzieci uczą się znaczenia nowych słów, które wzbogacają ich język. Przypomnę również, że wykonane książeczek jest wspaniałe! Gruby papier, duża czcionka dostosowana do wieku odbiorców i ładne ilustracje. Jestem bardzo zadowolona. Mam nadzieję, że w nasze rączki wpadnie jeszcze kilka ciekawych pozycji z serii Już czytam

          Fiord i zaginiony naszyjnik to lekka, pomysłowa i zabawna historia o zaginionym naszyjniku i przemiłym Fiordzie. Bawi, uczy i zachęca co czytania. Jestem zachwycona całą serią, którą szczerze polecam!








Za egzemplarze recenzenckie serdecznie dziękuję wydawnictwu Zielona Sowa


4 komentarze:

  1. Lekka i zabawna to świetny duet! Z pewnością sę w nią zaopatrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki tej autorki, ale dla starszych dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki A. Stelmaszyk, a w szczególności Kroniki Archeo :-) Tych jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham Książki Pani Stelmaszyk. Za jakiś czas polecam jej Kroniki Archeo, rewelacyjna seria!

    OdpowiedzUsuń

Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...