Tytuł: Układanka
Seria: Teoria gier (tom I)
Autor: Natalia Nowak-Lewandowska
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 27 lutego 2018
Liczba stron: 352
Nazwisko autorki od pewnego czasu ciągle przewijało mi się przed oczami. Miałam dużą ochotę na przeczytanie jej dwóch książek, jednak natłok obowiązków sprawił, że nie było ku temu okazji. Pojawiła się ona jednak wraz z najnowszą powieścią spod pióra Natalii Nowak-Lewandowskiej, a ja postanowiłam, że jest to najlepszy moment na to, by poznać kolejną autorkę.
Julianna Różańska, dziennikarka lokalnej gazety, to kobieta, która ma za sobą trudną przeszłość − uzależnienie od narkotyków, śmierć ukochanego. Brat bliźniak Julianny, Jakub, pomógł jej stanąć na nogi, kiedy rodzice się od niej odwrócili. Wspólnie wyjechali z Łodzi do Katowic, żeby rozpocząć nowe życie. Jakub jest policjantem, dzięki czemu Julianna zawsze pierwsza otrzymuje informacje o ciekawych zdarzeniach w ich regionie.
W Lesie Murckowskim przypadkowy spacerowicz znajduje kości. Eksperci potwierdzają, że są to ludzkie zwłoki. Rozpoczyna się śledztwo. W identyfikacji zwłok pomaga specjalista w dziedzinie antropologii sądowej, choleryk, awanturnik, który nienawidzi Julianny. Współpraca będzie wyzwaniem dla nich obojga. [opis wydawcy]
Po tej książce spodziewałam się chyba wszystkiego. Znając bardzo pozytywne opinie na temat poprzednich powieści autorki wiedziałam, że ta może być naprawdę dobra. Do tego kryminał - nic, tylko poznawać! Nadszedł dzień, w którym przysiadłam nad książką i zorientowałam się ile minęło czasu dopiero, gdy dotarłam do ostatniej strony... Ta książka porywa czytelnika od pierwszego słowa i nie wypuszcza z objęć do ostatniej kropki, która... Ta kropka sprawia, że chce się krzyczeć i wręcz błagać o kolejną część! Chciałabym mieć całą serię przed sobą na raz, by nie musieć się katować w oczekiwaniu na kontynuację.
To, co bardzo mi się spodobało w Układance to fenomenalna kreacja bohaterów. Natalia Nowak-Lewandowska bardzo dokładnie tworzy swoje postacie, ale nie tylko główne - również te poboczne, które potrafią wiele wnieść do fabuły. Sam pomysł na historię - świetny! W tym momencie trochę nasuwa mi się na myśl Hanna Greń, która obraca się w podobnym gatunku, niby kryminał, a jednak również powieść obyczajowa. Już przy Hannie Greń wspominałam, że to mi się kojarzy z powieściami Nory Roberts, u której w powieściach obyczajowych bardzo zgrabnie wplatane są wątki kryminalne. To jest kolejna tego typu książka, ale szalenie dobra!
Natalia Nowak-Lewandowska porusza sporo trudnych i ważnych tematów, które chce się czytać. Poznawać opinię kogoś innego na ich temat, móc się utożsamić z bohaterami. Rozumieć ich lub wręcz przeciwnie. Nakreślony został wątek narkotyków, chociaż bardzo autorka się w niego nie zagłębiała - moim zdaniem jest idealnie tak, jak jest! Autorka postanowiła pokazać, że człowiek może się podnieść z najgorszej matni, w jaką tylko się wpakował. Trzeba w to uwierzyć, zaprzeć się i dążyć do postawionych celów, choć warto pamiętać, że wsparcie najbliższych jest tutaj konieczne. Układanka może dawać nadzieję tym, którzy dawną w nią zwątpili. Znam ludzi, którym udało się wyrwać z narkotykowej paszczy i wierzę, że każdemu może się udać.
Autorka zachwyca swoim językiem, stylem, dbałością o detale i perfekcyjnie poprowadzonym śledztwem. Jej opisy są bardzo plastyczne, dialogi odpowiednie do sytuacji, a całość ciekawa, intrygująca, angażująca czytelnika i pochłaniająca bez reszty. Dla takich książek warto czytać! Natalia Nowak-Lewandowska jako kolejna autorka udowodniła, że polska literatura jest na bardzo dobrym poziomie względem literatury zagranicznej!
Układanka to niesamowity wstęp do cyklu, który nie pozostawi Cię obojętnym. Świetnie napisana powieść, znakomita historia i bohaterowie z krwi i kości, z którymi można się utożsamić. Autorka nie pozwala odłożyć książki w trakcie jej lektury za sprawą świetnego stylu, dobrego śledztwa i poruszanych wątków, o których trzeba rozmawiać. Polecam gorąco!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria