sobota, 5 sierpnia 2017

"Stąd nie widać gwiazd" - Leszek Celer [recenzja]




Tytuł: Stąd nie widać gwiazd
Autor: Leszek Celer
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: rok 2016
Liczba stron: 348


     Stąd nie widać gwiazd to kolejna książka, która na swoją kolej musiała poczekać na półce. Miałam ochotę się w nią zagłębić i sprawdzić, co takie zafundował nam autor, jednak nie mogłam się zebrać w sobie. W biblioteczce przybywało książek, a mi brakowało motywacji, by sięgnąć po te starsze. Czas mijał, a ja nabierałam coraz większej ochoty na powieść Celera. Cóż takiego w niej odkryłam?


      Komisarz Krzysztof Wójcik nie jest bynajmniej wzorowym policjantem. Próbując dorobić do pensji, razem ze swoim szefem prowadzi podejrzane interesy z przedstawicielami półświatka, nieraz daleko wykraczając poza granice prawa. Miłośnik i stały bywalec knajp oraz nocnych klubów oferuje ich właścicielom "opiekę" w zamian za pieniądze i inne usługi. Wierzy, że nad wszystkim panuje, a dodatkowy dochód pozwoli mu spełnić marzenia o lepszym życiu.
Kiedy - nie całkiem przypadkowo - dowiaduje się o  tajemniczym Zamku - miejscu uciech dla VIP-ów, staje się dla kogoś niewygodny. Nagle sprawy zaczynają się komplikować, a jemu samemu grunt pali się  pod nogami... [opis wydawcy]

      Po książkę Leszka Celera sięgnęłam głównie z polecenia dobrego znajomego. Nie chciałam się jednak sugerować niczyją opinią i postanowiłam odłożyć ją na jakiś czas na półkę. Czas leciał, a powieść czekała na swoją kolej. W końcu nadszedł dzień zmierzenia się z tym dziełem. Jaki był rezultat tego spotkania? Muszę przyznać, że zdecydowanie pozytywny i bardzo cieszę się, że polecono mi tę książkę. Jestem pewna, że w natłoku wielu nowości ten tytuł zostałby przeze mnie pominięty. Z całą pewnością byłby to błąd.

      To, co pierwsze daje się zauważyć w książce Leszka Celera, to zdecydowana dominacja dialogów. Osobiście jestem wielką fanką właśnie takich książek, za co autor otrzymuje ode mnie sporego plusa. Nie jest tak, że opisy są całkowicie pominięte. Występują, nawet w sporej ilości, jednak to dialogi wiodą prym. Autor właściwie od początku porywana nas do swojego świata, który jest niewyobrażalnie realny. W nim bandyta jest bandytą, a prostytutka - prostytutką. Nie wyolbrzymia, nie koloryzuje. Stawia sprawę jasno i klarownie. Bez problemu możemy wcielić się w postać komisarza Wójcika i poznać świat jego oczami.

     Leszek Celer znakomicie rozplanował fabułę. Wszystko ma swój koniec i początek, który wciąga czytelnika i nie pozwala się uwolnić. Precyzyjnie dopracowani bohaterowi są z krwi i kości. Akcja powieści ma swój określony rytm i tempo. To nie jest książka, która jest genialnym odkryciem. Nie zaprezentuje nam niczego odkrywczego. Pomimo tego porwie nas żywą akcją, od której nie będziemy chcieli się uwolnić. Ja przepadłam i z chęcią sięgnę po kolejne książki spod pióra Leszka Celera.

     Stąd nie widać gwiazd to lekka i prosta, acz niebywale wciągająca sensacyjna powieść. Bohaterowie z krwi i kości, rewelacyjnie rozplanowana fabuła i akcja, która pobudzi zmysły. To lekka i przyjemna historia, która idealnie sprawdzi się zarówno na wakacyjne, jak i zimowe wieczory. Polecam.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...