Tytuł: Żerca
Cykl: Kwiat paproci
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: W.A.B
Data wydania: 10 maja 2017
Liczba stron: 352
Nie będę ukrywać, że jestem zakochana w tym cyklu po uszy, jak i wszystkich przeczytanych książkach autorki, które do tej pory wpadły w moje ręce. Na premierę Żercy czekałam z wielką niecierpliwością, a później przyszło mi jeszcze trochę poczekać na swój egzemplarz. Kiedy się do niego dorwałam... no właśnie! Czy autorce udało się po raz kolejny mnie zachwycić? Czy może zostawiła niedosyt i wielkie rozczarowanie?
Gosi udało się przeżyć Noc Kupały, ale kłopoty się nie skończyły. Młoda szeptucha zaciągnęła u Swarożyca dług, którego spłata z pewnością nie będzie przyjemna. W dodatku Mieszko przepadł bez śladu, a w wiosce pojawił się nowy, młody żerca, który chętnie pocieszyłby tęskniącą za ukochanym Gosię... Gdy wydaje się, że gorzej być nie może, w okolicy pojawia się tajemniczy myśliwy, który poluje na istoty nadprzyrodzone, a rusałka Sława, przyjaciółka Gosi, znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Tego już za wiele! Mimo, że szeptucha zawiodła się na Sławie, żaden mężczyzna nie będzie mieszał się w babską przyjaźń! Gosława pokaże mu, gdzie raki zimują. Choćby miała zginąć (ale wolałaby jednak nie). [opis wydawcy]
Z wielką niecierpliwością oczekiwałam na ten tom i niestety... czekam na kolejny! Doga pani Autorko! Tak się nie robi. Nie pozostawia się czytelnika w takim momencie. Tak nie można!
Akcja w trzeciej części odrobinę zwalnia, by dać ochłonąć po burzliwym drugim tomie. Nieznacznie, ale jednak jest to chwila wytchnienia. Autorka w dalszym ciągu miesza w życiu Gosi i mieszkańców Bielin. Z resztą w naszych głowach również miesza!
W Żercy ponownie możemy poznać nowe opowiastki o słowiańskich obrządkach i tradycjach. Wieczór panieński i swaćba zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Właściwie bardzo ciekawa jestem życia w Polsce jakieś kilkadziesiąt lat wstecz na wioskach podobnych do Bielin. Czytając cały cykl Kwiat paproci mam czasami wrażenie, że te obrządki, miejsca i sugerowane sytuacje nie miały prawa bytu na naszych ziemiach. Bardzo intrygujące i ciekawe. Katarzyna Berenika Miszczuk swoim dziełem porywa nas do świata, w którym oprócz zabawnych dialogów i sytuacji, poznajemy nasze korzenie, które wywołują przeróżne emocje.
Bohaterowie... Cóż by o nich napisać. Mieszko ku rozpaczy wszystkich znika bez śladu. Nadprzyrodzone postaci momentami bawią, ale dostarczają też tajemnic oraz pewnych rozwiązań. Sława wpadnie w koszmarne niebezpieczeństwo, Radek będzie poszukiwany a pozostali... będzie się działo! Nawet Baba Jaga wyjedzie na waka... pielgrzymkę. Tym razem nadal odrobinę irytująca Gosia będzie miała szansę sprawdzić się jako szeptucha, gdyż na jej barkach pozostanie ten obowiązek na czas nieobecności Baby Jagi. Jak sobie poradzi? Tego Wam nie zdradzę.
Nie chcę za dużo napisać, żeby nie spojlerować poprzednich tomów, które szczerze polecam! Podoba mi się, że autorka nie wyjawiła w tej części wszystkich tajemnic. Nie rozwiała wszystkich wątpliwości pozostawiając chęć na więcej. Ja całą tę serię uwielbiam i będę do niej często wracać. Zamierzam polecam każdemu, kto gustuje w takiej mieszance gatunkowej, bo znajdziemy w niej romans, wątki historyczne, mitologię Słowian, fantastykę, wątki kryminalne, a nawet i komedię. Pod każdym względem jestem na tak.
Żerca to niesamowita kontynuacja fantastycznego cyklu, która bawi, ale i podnosi ciśnienie, dostarczając salwy najróżniejszych emocji. Od śmiechu do wzruszenia. Autorka pozostawia czytelnika z niewyjaśnionymi sytuacjami i pytaniem: "co dalej?". Z wielką niecierpliwością oczekuję kolejnego tomu, a Was zachęcam do rozpoczęcia przygody z Kwiatem paproci. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria