Tytuł: Przyszłość Violet i Luke'a
Cykl: The Coincidence (tom 4)
Autor: Jessica Sorensen
Tłumaczenie: Ewa Helińska
Wydawnictwo: Zysk i s-ka
Data wydania: 19 czerwca 2017
Liczba stron: 236
Pióro Jessici Sorensen bardzo przypadło mi do gustu po lekturze poprzedniego tomu Przeznaczenie Violet i Luke'a. Kiedy się dowiedziałam, że na księgarniane półki trafia kolejna część, byłam niezmiernie ciekawa, jak potoczyły się losy bohaterów. Czy autorka utrzymała wysoki poziom? Jeśli pamiętacie, zaczęłam tę historię właśnie od trzeciego tomu i nie odczułam braku informacji z części poprzednich. Miałam nadzieję, że tym razem również się nie zawiodę.
Przeznaczenie znów krzyżuje drogi Violet i Luke'a, a piętno przeszłości wciąż nie daje o sobie zapomnieć.
Luke Price i Violet Hayes nie widywali się przez kilka miesięcy, odkąd odkryli powiązanie matki Luke'a z morderstwem rodziców Violet. Ale gdy Luke wpada w kłopoty, grając w pokera z niewłaściwymi ludźmi, los postanawia połączyć ich na nowo. Ruszają do Vegas, by spróbować zarobić na długi Luke'a. Violet, spędzając czas z Lukiem, czuje się rozdarta. Nie wie, czy powinna z nim być. Nie może zaprzeczyć, że jej życie staje się lepsze, gdy w pobliżu jest Luke. Zaczyna się zastanawiać, czy powrót do Prestona nie był błędem. Wszystko zaczyna iść ku lepszemu,, a ona otwiera się coraz bardziej przed Lukiem, lecz nagle odbiera telefon od detektywa, który nie tylko chce jej przekazać najnowsze wiadomości o Mirze Price i postępach w śledztwie, ale także powiadomić o tym, co kryje się za groźbami w SMS-ach. Wiadomość nie tylko wstrząsa nią, ale też daje do myślenia, jakimi ludźmi w rzeczywistości byli jej rodzice. Violet zaczyna się zastanawiać, czy będzie w stanie jeszcze komukolwiek zaufać. [opis wydawcy]
Sięgając po tę książkę liczyłam na rozwianie wszelkich tajemnic i niedopowiedzeń, jakie pozostały po poprzedniej części. Częściowo dowiedziałam się tego, co najbardziej mnie trapiło, ale... nie do końca! Choć autorka umiejętnie uchyla rąbka tajemnicy, to wiele jeszcze zachowuje w sekrecie wzbudzając w czytelniku ogromną ciekawość i chęć sięgnięcia już po kolejną część.
Z całą pewność akcja w tej części jest dużo bardziej dynamiczna. Jest też dużo więcej emocji, które potrafią szalenie podnieść ciśnienie. Napięcie umiejętnie budowane i podsycane kolejnymi niedopowiedzeniami. Autorka w tym zakresie jest zdecydowanie mistrzynią. Wodzi czytelnika za nos, by na koniec zostawić go ponownie z wielkim niedosytem i chęcią na więcej.
Wielokrotnie wspominałam, że uwielbiam książki, w których występuje narracja pierwszoosobowa, ale poprowadzona z perspektywy przynajmniej dwóch osób. Tak jest tym razem. Świat poznajemy zarówno z punktu widzenia Violet, jak i Luke'a, co pozwala nam zbliżyć się do każdego z nich, poczuć emocje im towarzyszące, a także lepiej zrozumieć pewne zachowania.
Podobnie jak w trzecim tomie, tutaj również Jessica Sorensen porusza tematy ważne i trudne, jak narkomania, hazard, śmierć i wszelkie ciemne oblicza człowieka. Lubię książki, które pomimo fikcji literackiej, przemycają ważne treści i pewne prawdy życiowe. Nigdy niczego nie można być pewnym. Autorka udowodniła to fabułą Przyszłości Violet i Luke'a.
Przyszłość Violet i Luke'a to niesamowita kontynuacja serii, która wprowadza czytelnika w mroczny świat ulubionych bohaterów, podsyca ciekawość i chęć na więcej. Dynamiczna akcja i spora dawka emocji sprawia, że przez lekturę mknie się z zawrotną prędkością. Gorąco Wam ją polecam na wakacyjne wieczory, a sama czekam kolejną część!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria