Tytuł: Wspomnienie o Cecylii, smutnej królowej
Autor: Janina Lesiak
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2 marca 2016
Data wydania: 2 marca 2016
Liczba stron: 124
Publikacje historyczne, a dokładnie te dotyczące ważnych postaci kobiecych polubiłam zaczytując się w romansach historycznych Philippy Gregory. Ona pierwsza przeniosła mnie w świat królów, rycerzy i... władczych kobiet. Na lekcjach historii nie miałam możliwości poznać wielu ciekawostek, które sprawiłyby, że historia stałaby się moim ulubionym przedmiotem. Na szczęście po pewnym czasie sięgnęłam po literaturę, w której choć fikcja miesza się z prawdą, to wiele mnie uczy. Czy Janina Lesiak sprostała moim oczekiwaniom i zachwyciła podobnie jak wspomniana Pani Gregory?
Cecylia Renata Habsburżanka była wspaniałą postacią. Silna, mądra, ambitna i chętnie wspominana. Urodziła się w 1611 roku w Grazu, a zmarła w 1644 w Wilnie. Królowa Polski, żona króla polskiego Władysława IV. Niestety, macierzyństwem nie dane jej było się nacieszyć. Syn Zygmunt Kazimierz zmarł w wieku siedmiu lat (3 lata po śmierci Cecylii). Córeczka Maria Anna Izabela zmarła miesiąc po narodzinach. 23 marca 1644 roku Cecylia wydała na świat martwą córeczkę. Następnego dnia w skutek zakażenia organizmu, dołączyła do swoich dziewczynek.
Naszą bohaterkę poznajemy na trzy dni przed śmiercią. Przedstawia nam swoje smutne życie, pozbawione miłości męża. Cecylia prowadzi monolog zapoznając nas z nieszczęściami, jakie ją spotkały, ale i tym w jakich czasach przyszło jej żyć. Wspomina o kulturze, strojach, obyczajach. Najbardziej ujęło mnie to, jakie emocje wypływają pomiędzy kolejnymi wersami. Nie spodziewałabym się, że tak krótka opowieść, może wywołać jakiekolwiek emocje - a jednak. No właśnie, krótka. Pani Janino, dlaczego? Dlaczego ta książka ma raptem 120 stron? Cecylia wspomina o wielu różnych postaciach jakie przewinęły się na łamach kart historii, tradycjach, miejscach. To wszystko aż się prosi, aby rozwinąć choć kilka z przytoczonych wątków. Z niedługiej opowiastki mogłaby być naprawdę ciekawa i porządna opowieść. Rozumiem, że autorka skupiła się na królowej Cecylii, jednak nie oznacza to, że nie można byłoby się zagłębić w kilka pobocznych wątków, które z całą pewnością urozmaiciłyby tę powieść.
Wspomnienie o Cecylii... wygrałam w jakimś konkursie, więc właściwie nie zwracałam uwagi na gabaryty książki przed otworzeniem koperty, kiedy listonosz wrzucił mi ją do skrzynki. Przyznam szczerze, że nie wiem, czy kupiłabym ją widząc na półce w księgarni. O ile w ogóle bym ją dostrzegła. Kolejnym minusem, który po części wiąże się z niewielkimi gabarytami jest fakt, że osobom nie znającym się zbytnio na historii, książka ta może sprawić pewne trudności. Dlaczego? Jak już wspomniałam Cecylia nawołuje do wielu różnych postaci. Naprawdę wielu. Niestety nie są one opisane. Szkoda, że w publikacji nie znalazły się chociaż przypisy, które pokrótce oddałyby choć delikatny zarys wspominanych osób. Sama miłośniczką historii nie jestem więc co jakiś czas wyszukiwałam sobie krótkich informacji o nieznanych mi postaciach. Pomijając ten fakt, książkę czyta się bardzo szybko. Czcionka jak na literaturę przeznaczoną dla dorosłych czytelników jest dość duża. Spokojnie starsze osoby mogą ją czytać i nie powinny skarżyć się na ból oczu.
Wspomnienie o Cecylii, smutnej królowej to książka poruszająca, którą czyta się niezwykle szybko. Polecam miłośnikom historii, którzy nie będą mieć żadnych problemów z przyswojeniem treści. Jest to opowieść o wspaniałej osobie, w której fikcja umiejętnie przeplata się z prawdą.
Książka bierze udział w wyzwaniu: Olimpiada czytelnicza, Pod hasłem, Fantazyjny alfabet stronicowy, Czytam ile chcę, Dziecięce poczytania
Nad tą pozycją zastanawiałam się od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńHistoria nie jest moim ulubionym przedmiotem, a pojęcie o dawnych królach i innych postaciach mam znikome, więc zapewne umęczyłabym się przy książce.
Jednak bardzo chętnie sięgnę po książki Philippy Gregory, ponieważ wydają mi się dobre, dla amatora historii.
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki mojej fantastycznej nauczycielce tego przedmiotu w liceum kocham dosłownie tego typu publikacje :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To nie moje gatunki. :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam powieści historyczne i z przyjemnością sięgnę po tę pozycję. W ostatnim czasie mała ilość stron literatury jest dla mnie wybawieniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czytaniamania.blogspot.com
Długo się zastanawiam zanim sięgnę po jakąś powieść historyczną. Musi mnie wyjątkowo czymś zaintrygować. Niestety powyższa publikacja nie zainteresowała mnie aż tak bardzo, bym chciała ją natychmiast poznać, ale może kiedyś? Kto wie :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię takie klimaty. Philippa Gregory faktycznie wydaje się pionierką w gatunku romansów historycznych, więc kiedy trochę ogarnę jej dzieła, przyjdzie czas również na Janinę Lesiak :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
BOOKBLOG
Uwielbiam historię, więc chętnie zapoznam się bliżej z tą książką. Zdecydowanie moje klimaty czetelnicze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nat z osobliwe-delirium.blogspot.com
Uwielbiam historię i bardzo interesuję się tamtą epoką. Postać tej królowej również jest mi znana, chociaż nie tak bardzo jakbym chciała. Myślę, że ta książka będzie dla mnie wspaniałą lekturą.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę :)
OdpowiedzUsuń