poniedziałek, 15 sierpnia 2016

"52 kolory życia. Tom I" - Magdalena Kozioł [recenzja]



Życie to pełnia, a w niej zawierają się wszystkie kolory i ich odcienie




Tytuł: 52 kolory życia
Autor: Magdalena Kozioł
Wydawnictwo: Pociąg do natury
Data wydania: marzec 2016
Liczba stron: 96


     W moje ręce coraz częściej trafiają cieniutkie książki. Czy mniej, znaczy gorzej? Magdalena Kozioł, jako kolejna autorka udowadnia, że nie. Uważam, że wielką sztuką napisanie jest czegoś krótkiego i dobrego jednocześnie. Mnie osobiście zainspirował sam tytuł. Wydawał mi się taki ciepły i obrazowy. Poza tym, ciekawa byłam 52 kolorów, ponieważ sama z marszu byłam w stanie wymienić 20, może 25...

     Magdalena Kozioł pisze o sobie: Jestem kobietą, której udało się w życiu, po wielu latach poszukiwań odnaleźć pasję. Od dzieciństwa lubiłam swoją wyobraźnię, książki i uwielbiałam pisać wypracowania. Okazało się, że takie zamiłowania mogą zakończyć się pomysłem o napisaniu własnej książki, który udało mi się zrealizować dzięki wytrwałości, natchnieniu, moim bliskim i pięćdziesięciu dwóm tygodniom jednego tylko roku. Na co dzień jestem żoną, mamą dwójki wspaniałych dzieci i prowadzę sklep z naturalnymi kosmetykami. Uwielbiam rozmawiać, czytać złote myśli, kocham muzykę i cieszy mnie dzielenie się moją pasją z innymi.

     Pierwszy tom przybliża nam postać Sally, młodej, ambitnej i zdolnej dziewczyny. Razem z Tomkiem tworzą wspaniałą i zdawać by się mogło idealną parę. Mocny i szczery związek, któremu nic nie jest w stanie stanąć na drodze. Czyżby? Jacek i Aneta od lat tworzą związek małżeński, a owocem ich miłości jest mały Staś. Od samego początku czułam, że coś te dwie pary musi połączyć. Drogi Sally i Jacka jakoś muszą się przeciąć. Tylko jak? A może nie muszą?

     52 kolory życia to debiutancka powieść Magdaleny Kozioł i pierwsza z cyklu. Autorka ma całkiem dobry styl i przyjemny w odbiorze język. Niestety, wydając książkę na własną rękę, nie otrzymała profesjonalnej korekty, przez co dwa pierwsze tomy trafiły do poprawki. W ciągu miesiąca mają się ukazać już w nowym wydaniu. Dlaczego? W tej wersji łatwo można wyłapać serię powtórzeń lub za długich zdań, które momentami ciężko łatwo przyswoić. To są jedyne minusy, jakie wyłapałam w tej powieści. Nie mogę już się doczekać trzeciej części, aby sprawdzić, jak będzie mi się czytało po odpowiedniej korekcie.

    Historia, jaką przedstawia autorka jest bardzo wciągająca. Opisana, a raczej pokazana jest odcieniami wspaniałych barw i niezwykłymi emocjami. Do mojej osoby takie właśnie obrazy trafiają najlepiej. Pisarka z jednej strony stosuje delikatne, pełne uczuć i emocji opisy, a z drugiej zdecydowanie zaskakujące zwroty akcji. Tempo jest idealnie wyśrodkowane. Nie za wolne, nie za szybkie. Gama barw jest rewelacyjnie dobrana do aktualnego stanu rzeczy, jak sytuacja, uczucia lub myśli bohaterów. Jak wypadła kreacja bohaterów? Sally i Jacka polubiłam od razu. To właśnie ich losy interesowały mnie najbardziej i z wielkim zniecierpliwieniem oczekiwałam momentu, czy ich drogi mają szansę się przeciąć. Postać Tomka wydała mi się troszkę przesłodzona, a Anety - żony Jacka - mało obecna w zaistniałej sytuacji. Czy w związku z tym Sally i Jacek mają większe szanse na spotkanie? Tego Wam nie powiem!

     Na koniec chciałabym Was zaprosić do zakupów w sklepie Magdaleny Kozioł z naturalnymi kosmetykami. W przesyłce z książkami, otrzymałam również próbki kosmetyków, w tym kremu. Zazwyczaj nie stosuję takich produktów. Moja skóra po 2 tygodniach przyzwyczaja się do danego preparatu i jego działanie po prostu znika. W tym przypadku jest inaczej. Mijają 3 tygodnie, a ja wciąż odczuwam przyjemne nawilżenie. Ah i co ważniejsze, tutaj również możecie zakupić książki I i II tom kolorowego cyklu!

     52 kolory życia uważam za całkiem udany debiut. To powieść, która idealnie nada się na zbliżające jesienne wieczory, przepełnione ciepłem i nostalgią. Dzięki tej historii zastanowisz się nad otaczającym nas światem, dostrzeżesz jego piękne barwy ze wszelkimi możliwymi odcieniami. Polecam!


Żyć pełnią życia oznacza przyjmować z pełną świadomością zdarzenia, które są barwne, jak i te, w których wydawać by się mogło, że nie ma ani jednego odcienia mogącego coś wnieść w naszą egzystencję.



Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję autorce Magdalenie Kozioł


Książka bierze udział w wyzwaniu: Dziecięce poczytaniaCzytam ile chcęW drodze

11 komentarzy:

  1. Dużo trudniej napisać jest niewielką objętościowo, ale dobrą książkę niż opasłe tomisko. :) Tym bardziej brawa dla autorki!
    Pozdrawiam,
    Kania Frania
    www.kaniafrania.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, ciężko jest na niewielu stronach zawrzeć to, co istotne - jednak jeśli udaje się to autorowi, to czapki z głów. Nie ukrywam, że jednak ta lektura zupełnie mnie nie intryguje, więc skupię się na tych książkach, które zalegają moje półki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję się zachęcona do przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi ciekawie. Typowa obyczajówka, ale taka na którą ma się ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tytuł jest bardzo intrygujący. Koniecznie muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam, że mnie także inspiruje tytuł ;) Ostatnio coraz częściej zaczynam doceniać moc cienkich książek, bo jak to mawiają: "Mniej znaczy więcej" i absolutnie się z tym zgodzę, chociaż te grubsze również uwielbiam czytać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio cienka książka wywołała we mnie sporo emocji, więc tej również mogłabym dać szansę;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow. Zastanowię się nad nią, bo brzmi całkiem ciekawie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro wciąga i wywołała w Tobie tyle pozytywnych uczuć, jestem skłonna się na nią skusić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Książki o życiu są najtrudniejsze do napisania. Łatwo przyczepić się schematów i skrobać o jednym i tym samym przez kilkaset stron. Trudno natomiast umieścić coś wartościowego na kilkudziesięciu stronach. Chętnie przeczytam :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli faktycznie wywołuje różne uczucia, to chętnie przeczytam. Ale skorzystam również z Twojej rady i zachowam ją na jesienne, a nawet zimowe wieczory z herbatą i ciepłym kocykiem :)
    Pozdrawiam serdecznie http://subiektywnymokiem7.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...