Seria książeczek Gdzie jest Dory oprócz ostatnio prezentowanej Gdzie jest Dory? Kocham ten film, składa się jeszcze ze Złotej księgi oraz Wielkiego zeszytu filmowego. Jestem z tego powodu niezwykle zadowolona, gdyż pierwsza książeczka bardzo mi się spodobała. Jak będzie z kolejnymi dwoma?
Wykonanie książki, tak jak w przypadku pierwszej publikacji jest po prostu idealne! Duży format, twarda oprawa z miękkim wypełnieniem, przepiękne, magiczne ilustracje, odpowiednia czcionka. Generalnie w obu książeczkach nie znalazłam ani jednego minusa. Ważne dla mnie jest to, że czcionka jest dość duża, najważniejsze zdania zostały powiększone, a tekst nie nachodzi na ilustracje. Treść książeczki opowiada tę samą historię, co Kocham ten film, dlatego nie będę jeszcze raz o tym pisać. Przyznam szczerze, że ta książeczka jeszcze bardziej skradła moje serce niż poprzednia. Może dlatego, że ta jest grubsza ;) Ma aż 96 stron czystej przyjemności!
Trzecią książeczką, opisującą losy niebieskiej rybki Dory, jest Wielki zeszyt filmowy.
Ta pozycja idealna jest dla dzieci, które uwielbiają pisać po książeczkach! Wielki zeszyt filmowy oprócz tekstu, zawiera cały szereg rysunków przeznaczonych do kolorowania oraz wspaniałe naklejki, które dzieciaczki będą przyklejać gdzie się tylko da! Oczywiście książeczka opisuje losy Dory, podobnie jak jej poprzedniczki.
Cała seria idealnie nadaje się na prezent, zarówno dla chłopca, jak i dziewczynki. Każdy znajdzie w nich coś dla siebie - wspaniałą historię, niesamowite ilustracje, które przenoszą czytelnika do zupełnie innego świata, obrazki przeznaczone do kolorowania oraz naklejki, umilające czas.
Seria książeczek Gdzie jest Dory jest wspaniała pod każdym względem. Gorąco polecam każdemu, kto ma ochotę sprawić odrobinę przyjemności swoim pociechom. Każde dziecko, zafascynowane filmową produkcją kontynuacji Gdzie jest Nemo, której podjął się Disney i Pixar będzie bardzo zadowolone z takiego prezentu. Dzięki niemu ponownie przeniesie się do podwodnego świata, by wspólnie z morskimi bohaterami, przeżyć fascynującą przygodę!
Za egzemplarze recenzenckie serdecznie dziękuję wydawnictwu Egmont
Książki biorą udział w wyzwaniu: Grunt to okładka, Czytam ile chcę, Dziecięce poczytania, W drodze
Myślę, że dla Twojej Kruszynki będzie idealna jak podrośnie. ;)
OdpowiedzUsuńOj będzie idealna! Już się nie mogę doczekać, aż dam jej pierwsze kredki ;)
UsuńNa to to już jestem na pewno za stara, ale film był fajny :D
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Nie ma czegoś takiego jak za stara! :D Ja tam do dziś lubię sobie poczytać bajki ;)
UsuńMasz rację, to publikacja idealna na prezent. Dobrze, że można po niej rysować :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJest wspaniała ;)
UsuńO mamusiu, jaka ona piękna!
OdpowiedzUsuńSama chętnie się do niej dorwę :) Jutro zakupy, więc jeśli tylko się znajdzie gdzieś na regale, to biorę od razu :)
Cała seria jest po prostu genialna! Zawsze uwielbiałam bajki Disneya, ale teraz przeszedł samego siebie, no i to wydanie Egmontu jest po prostu genialne! ;)
UsuńJuż wiem, co dostanie Franek na urodziny :3
OdpowiedzUsuńhttp://bloogpseudoarytstyczny.blogspot.com/
Jestem pewna, że Franek będzie zadowolony! I jakie cudne ma imię:)
UsuńFajne te książeczki :) Choć dziś moja 5,5latka stwierdziła podczas seansu, że się nudzi. Fajne było, ale trochę nudne...
OdpowiedzUsuńHaha no to pięknie! Ja chyba z tego jednak nigdy nie wyrosnę, bo mam wrażenie, że te piękne bajki są jeszcze lepsze niż książki dla dorosłych ;)
UsuńNo powiem szczerze, że książeczka bardzo fajnie wygląda. Super jest też to,że można w niej malować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Książeczki są wspaniałe ;)
UsuńPiękna i kolorowa książeczka :) Już wiadomo jak dać dziecku przyjemność z czytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego bloga
http://czarodziejka-ksiazek.blogspot.com
To prawda :) A seria książeczek jest wspaniała! :) Chętnie Cię odwiedzę ;)
UsuńMoja córeczka jest ostatnio na etapie pisania po różnych kartkach czy kolorowankach(oczywiście maluje tylko kreski ponieważ będzie miała dopiero 2 latka - ale widać, że jest z siebie dumna toteż i ja oczywiście jestem). Myślę, że byłaby zadowolona z Wielkiego zeszytu filmowego :)
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością byłaby zadowolona! ;)
UsuńZ pewnością obejrzę animację "Gdzie jest Dory?", ale takie książeczki to nie dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńAnimację polecam. A książeczki cóż, zawsze można komuś podsunąć ;)
Usuńperełki dla milusińskich.. .:D ja nie lubiłam nigdy Nemo, teraz w firmie mieliśmy konkurs, by zgarnąć zaproszenie na Dory, ale to już nie to ;)
OdpowiedzUsuńHaha no tak ;)
UsuńTytuły pasują do JE :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie! ;)
Usuń