Tytuł: Nikt nie może się dowiedzieć
Autor: Agnieszka Rusin
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 21 marca 2018
Liczba stron: 272
Czasami trafiają się książki, które poprzez intrygującą okładkę, ciekawy opis, czy obserwowanie samego autora chce się przeczytać. Tak było w tym przypadku, nie poznałam jeszcze poprzednich książek autorki, ale od dłuższego czasu obserwuję ją w sieci i głównie z tego powodu chciałam poznać tę historię bliżej i jestem z tego powodu bardzo zadowolona.
W młodości Ola straciła nie tylko ukochanego chłopaka, który zostawił ją bez słowa wyjaśnienia. Straciła także dziecko, które zmarło podczas porodu.
Po wielu latach Ola, targana skrajnymi uczuciami, postanowiła pojechać do rodzinnej miejscowości, aby pożegnać się z umierającą matką. To miała być formalność, jednak kobieta na łożu śmierci wyznała straszną prawdę. Teraz Ola musi zmierzyć się z nową rzeczywistością. Czy mimo przeciwności losu uda jej się spełnić swoje największe marzenie? [opis wydawcy]
Tak naprawdę nie do końca wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej książce - trudnego tematu, czegoś lekkiego, wzruszającego, czy mimo wszystko zabawnego. Choć okładka i tytuł trochę mnie ukierunkowały to wiedziałam, że nie należy tylko na nich polegać, a czekać na niespodziewane. Dałam szansę tej książce i teraz nie żałuję!
Autorka włada naprawdę lekkim i przyjemnym piórem. Jej język jest prosty w odbiorze, bez zbędnych udziwnień. Opisy są bardzo realne, a dialogi po prostu normalne i ładnie komponujące się z resztą. Agnieszka Rusin nie koloryzowała swojej powieści, a przedstawiała ją w sposób rzeczowy, przez co niezmiernie realny.
Dużym walorem tej powieści są jej bohaterowie, przy czym w dużej mierze pisarka skupia się na postaci głównej bohaterki - Oli. To właśnie ją dokładnie poznajemy, jej myśli, emocje towarzyszące kobiecie, powody, które nią kierują i decyzje. Jest osobą mimo wszystko silną i dążącą do osiągnięcia własnego celu, chociaż po drodze miała chwile zwątpienia. Mimo wszystko jest osobą, którą da się polubić jak koleżankę zza ściany, będzie się jej kibicowało i towarzyszyło w każdej sytuacji. Należy przyznać, że bohaterowie wykreowani przez Agnieszkę Rusin są wyraziści, stworzeni z krwi i kości i jestem pewna, że mogliby mieszkać wśród nas.
Przez tę książkę się praktycznie płynie. Odpowiednie tempo, ciekawa akcja i wątki poruszające serca czytelników. Choć to lekka i dość krótka lektura, to potrafiąca wzruszyć i zmusić człowieka do chwili refleksji. Z całą pewnością jest to książka na jeden wieczór, ale za to bardzo udany. W przepiękny sposób została przedstawiona siła przyjaźni. Miłości również, ale w tym przypadku moją uwagę przyciągała właśnie przyjaźń, która jest niesamowita i przepięknie wyeksponowana.
Nikt nie może się dowiedzieć to idealna lektura na jeden wieczór. Wspaniale wykreowani bohaterowie, ciekawa fabuła i przyjemny język to tylko część jej zalet. Powieść, która traktuje o pięknej przyjaźni i próbie odnalezienia własnego miejsca na ziemi. Lekka i przyjemna, a jednocześnie emocjonalna i wzruszająca. Polecam serdecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria