Tytuł: Niedomówienia
Autor: Anna Sakowicz
Wydawnictwo: storybox.pl
Czyta: Joanna Domańska
Do poznania twórczości Anny Sakowicz przymierzałam się bardzo długo i ciągle coś stawało mi na drodze. Przyznaję, że przed założeniem bloga nie miałam pojęcia o historiach stworzonych przez autorkę, jednak kiedy pojawiłam się w blogowym świecie - pojawiały mi się one notorycznie przed oczami. Ciągłe zobowiązania i chęć nadrobienia własnych zapasów sprawiły, że przygodę z autorką rozpoczynam dopiero teraz. Warto było spróbować?
Świat może być pełen niespodzianek, jeśli tylko potrafimy się na nie otworzyć. Przekonuje się o tym bohaterka książki, Janka, której życie zawirowało za sprawą tajemniczych fotografii ukrytych pod cokołem pomnika Gutenberga w Gdańsku. Nietuzinkowa czterdziestolatka podejmuje intrygującą, pełną niedomówień grę. Przy okazji dowiaduje się wiele nie tylko o starej, cennej księdze, lecz także o sobie samej. [opis wydawcy]
To, na co w pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę to niesamowita lekkość, jaka płynie z tej historii i realizm, który zawdzięczamy językowi, którym posługuje się autorka. Dodając do tego przyjemny głos lektorki - kompozycja idealna. Niesamowicie wkręciłam się w opisy miejsc, dzięki którym poczułam się, jakbym znajdowała się tuż obok bohaterów. Ci z kolei wykreowani są starannie, ciekawie, a co najważniejsze - naturalnie! W Niedomówienia wsiąknęłam od pierwszych słów przeczytanych przez Joannę Domańską. o drugim audiobooku czytanym przez tę panią wiem, że chętnie będę sięgać po kolejne, jeśli na okładce znajdę jej nazwisko.
Janka jest kobietą po uszy zakochaną... w swojej pracy. Nasza bohaterka zostawia na pomniku Gutenberga w Gdańsku każdą książkę, która została wydrukowana w jej firmie. Pewnego dnia jednak znajduje tam tajemniczą fotografię, dzięki czemu ktoś rozpoczyna z nią grę.
Już sam tytuł audiobooka stawia nas w sytuacji, w której zaczynamy dostrzegać pewną grę słów. Niedomówienia to rewelacyjna opowieść, przepełniona niedomówieniami i niejasnymi sytuacjami. Sama główna bohaterka jest postacią złożoną, jednak poprzez miłość do książek, jestem pewna, że nawiązałaby bliższy kontakt z wieloma z nas. Z całą pewnością autorce należy się wielki plus za przedstawienie pracy drukarza, a to w jaki sposób Janka wyraża się na temat książek, jak je traktuje... nie można się w tym nie zakochać! Momentami zastanawiałam się, jakby to było, gdyby w Polsce któryś wydawca, księgarnia czy właśnie drukarnia poszły śladem Janki i puszczały swoje książki świat. Nie patrząc na to w czyje ręce trafi. To również przypomniało mi o Emmie Watson, znanej z roli Hermiony w serii filmów o Harrym Potterze. Pewnie wielu z Was trafiło na takie informacje. Otóż Emma w Londynie co jakiś czas umieszcza w intrygujących miejscach książki i tam je pozostawia. Jak wielu ludzi jest w stanie je dostrzec? W dzisiejszym świecie ludzie bardzo często żyją w pośpiechu według mocno utartych schematów dnia. Nie rozglądają się po otaczającym ich obrazie. Bardzo często nasz wzrok utkwiony jest w ekranie telefonu. A szkoda, może akurat w tych momentach mijamy pozostawioną samotnie książkę?
Anna Sakowicz zastosowała w swoim dziele coś, co bardzo lubię, a co przy okazji często mnie doprowadza do szału. Masa tytułowych niedomówień i otwarte zakończenie, które umożliwia słuchaczowi snuć przeróżne domysły na temat tego, co było dalej i dlaczego właśnie tak się potoczyło.
Niedomówienia Anny Sakowicz wciągają w swoją historię i nie wypuszczają do ostatnich minut. Z historii bije realizmem i pracą autorki, którą wykonała, przygotowując tę historię. Zauważamy również jej ogromny szacunek do literatury. Poprzez zakończenie, na jakie się zdecydowała czytelnik pozostaje z niedopowiedzeniami i niektórzy mogą odczuć pewien niedosyt. Ja wiem jednak, że chętnie sięgnę po poprzednie jej dzieła, które podejrzewam, że są równie dobre, jak ten audiobook. Polecam!
Za możliwość przesłuchania, objęcia patronatem medialnym i zrecenzowania audiobooka serdecznie dziękuję wydawnictwu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria