Tytuł: Calder. Narodziny odwagi
Tytuł oryginalny: Becoming Calder
Cykl: A Sign of Love
Autor: Mia Sheridan
Tłumaczenie: Petra Carpenter
Wydawnictwo: Septem
Data wydania: 15 czerwca 2016
ISBN: 9788328320277
Liczba stron: 286
Był taki moment, kiedy na każdym kroku słyszałam wiele bardzo pozytywnych słów na temat twórczość Mii Sheridan. Pierwsza książka spod pióra autorki, o której tak wiele słyszałam, to Stinger. Żądło namiętności. Niestety, nie było mi dane poznać tej rozpalającej lektury, dlatego bardzo się ucieszyłam, gdy w moje ręce wpadł Calder. Czy i mnie Mia porwała do swojego świata, pozostawiając spory niedosyt i chęć na więcej?
Kiedy dziesięcioletni Caler po raz pierwszy zobaczył ośmioletnią Eden, nie przeczuwał, że ich losy na zawsze splecie niewidzialna nić. Ale z pewnością wiedział, że jego uczucia nie zyskają aprobaty społeczności, w której przyszło mu żyć. Jako syn członków apokaliptycznej sekty o surowych zasadach moralnych, nie powinien nawet marzyć o dziewczynie, która... miała zostać żoną przywódcy tej sekty. Sęk w tym, że ani Calder, ani Eden nie mogą tak po prostu zrezygnować z marzeń. Odważny chłopak i zdeterminowana dziewczyna postanawiają walczyć o własną godność o prawo do decydowania o swoim życiu, wreszcie o swoją miłość.
Spoglądając na tą niezwykle magnetyczną okładkę, nie przypuszczałabym, że przyjdzie mi czytać o sekcie. O fatalnym położeniu dwójki młodych, odważnych i zdeterminowanych ludzi, którzy muszą podjąć niezwykłą walkę. Przywódcą sekty i duchownym przewodnikiem jest charyzmatyczny Hector. To właśnie on ma poślubić Eden, ukochaną Caldera. Do momentu, kiedy młody chłopak nie ma ulokowanych swych uczuć - nie kwestionuje praw rządzących jego społeczeństwem, Arkadią. Wszystko zmienia się, gdy jego sercu ukazuje się Eden.
Czytałam już kilka książek, dotyczących zagadnienia sekt, czy innych zgrupowań działających na podobnych zasadach. Nie potępiam ich, choć do teraz nie potrafię zrozumieć, jak można być tak ślepo zapatrzonym w "przewodnika". Zapewne związane jest to ze sposobem wychowania, społeczeństwem jakie nas otacza i kilkoma innymi aspektami. Nie rozumiem jednak, jak można się w to wplątać i angażować w ten chory system własne dzieci.
Książkę czyta się zaskakująco szybko! Zgodzę się, że nie jest obszerna. W moje ręce trafiają zazwyczaj bardziej gabarytowe powieści, nie mniej jednak tę się po prostu pochłonęło. Nie wiem jak to się stało, ale nim się obejrzałam, czytałam ostatnią stronę! Wniosek? Mia Sheridan naprawdę świetnie pisze! Początkowo akcja toczyła się dość leniwym tempem, jednak jak już się rozkręciło... To już poleciało! Bohaterowie wykreowani są naprawdę dobrze. Od samego początku polubiłam Caldera i Eden, kibicując im, jak tylko mogłam. Autorka świetnie buduje napięcie, które trzyma czytelnika do samego końca. Nie zabraknie również zaskakujących zwrotów akcji. Podobało mi się to, że miłość bohaterów wystawiana była na ciągłe próby. Bohaterowie zmuszani do cierpienia, tęsknoty, bólu. Calder to książka przepełniona emocjami.
Z pozostałych bohaterów na wyróżnienie z całą pewnością zasługuje Xander - przyjaciel Caldera. Poza tym, że jest niezwykle odważny i zdolny do poświęceń, to mnie kupił swoim humorem.
Calder. Narodziny odwagi to powieść przepełniona emocjami, które zdecydowanie poruszą niejedno zatwardziałe serce. Nie zabraknie tu odpowiedniego tempa, zaskakujących zwrotów akcji oraz tajemnic, które porywają czytelnika od samego początku i trzymają w odpowiednim napięciu do ostatniej strony. Mia Sheridan pozostawiła mnie z niedopowiedzeniami i niedokończonymi myślami, które mam ochotę jak najszybciej poznać dzięki kolejnej części cyklu Eden. Nowy początek.
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Septem i grupie wydawniczej Helion
Książka bierze udział w wyzwaniu: Dziecięce poczytania, Czytam ile chcę, Grunt to okładka, Pod hasłem, W drodze
Intrygująca historia, prawda? Cieszę się, że ją poznałaś i zachęcam do jak najszybszego przeczytania drugiej części. Mnie "Eden" rozwaliła na łopatki. :)
OdpowiedzUsuńSekty to temat rzeka. Ich przywódcy wybierają ludzi, którzy są niepewni siebie, lub znajdują się na życiowym zakręcie i potrzebują wsparcia. Sekta na początku jest jak kochająca rodzina, otacza troską i opieką. Dopiero gdy już człowiek się z nią emocjonalnie zwiąże, sekta zaczyna stawiać mu wymagania. Dochodzi do tego tzw. pranie mózgu. Nie jest łatwo wyplątać się z takiej pajęczyny.
OdpowiedzUsuńCzytałam już wiele pozytywnych, ale i negatywnych opinii na temat tej książki, więc nie pozostaje mi nic innego, jak sprawdzić na sobie :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie to nie przekonuje. Tym bardziej ten wątek z sektą ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńJestem pozytywnie nastawiona na te dwie części tejże serii. Uważam, że autorka ma dobre, lekkie pióro, które porusza niebanalne tematy. ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ostatnio głośno o twórczości tej pisarki, ale przyznam, że mnie na razie do jej twórczości nie ciągnie. Nie przeczę, że zmienię zdanie, ale póki co, mam wiele innych lektur do nadrobienia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam styl pisania tej autorki oraz historie, które potrafi tworzyć. Tą powieść mam w swoich najbliższych planach i mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Nie spotkałam się nigdy z tą autorką i szczerze powiedziawszy w życiu o niej nie słyszałam, ale po recenzji tej książki mam ochotę ją kupić :) bardzo lubię książki, które potrafią wzbudzić w czytelniku przeróżne uczucia, a ta książka właśnie na taką wygląda. Jestem jak najbardziej na tak i dopisuję ją do mojej obszernej listy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam Cię do mnie :)
A co do sekt to ja również nie mogę pojąć dlaczego Ci ludzie są tak ślepo zapatrzeni w tego przywódcę.
UsuńJestem przekonana, że i ja szybko przeczytałabym tę powieść. Podoba mi się chociażby jej tematyka. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie tematyka książki, a i emocjami nie pogardzę.
OdpowiedzUsuńPozytywne opinie o tej książce jaki jej kontynuacji zachęcają do lektury:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam i chociaż muszę przyznać,że początek niezbyt był zachęcający to przed połową tak się wciągnęłam, że nie mogę się oderwać.
OdpowiedzUsuńKolejna na liście książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka na półce, więc nie mogę się już doczekać lektury! :D
OdpowiedzUsuńU mnie już czeka na półeczce, tylko kiedy będzie czas ją przeczytać? :)
OdpowiedzUsuńMasz u mnie nominację Kochana :) http://czytaninka.blogspot.fr/2016/07/zalotny-tag-ksiazkowy.html
Książka bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuń