wtorek, 12 kwietnia 2016

"Dziewczynka, która się nie uśmiechała" - Shane Dunphy, czyli jak pracować z wyjątkowymi dziećmi

"Dziewczynka, która się nie uśmiechała" - Shane Dunphy




Tytuł: Dziewczynka, która się nie uśmiechała
Tytuł oryginału: The girl, who was not smiling
Autor: Shane Dunphy
Tłumaczenie: Piotr Kleszcz
Wydawnictwo: Olé
ISBN: 978-83-280-0374-3
Liczba stron: 344
Cena: 34,90
Moja ocena: 7/10



Są takie książki, które bardzo ciężko ocenić, no bo jak można ocenić czyjeś życie, zachowania w niektórych sytuacjach? Nie wiemy, jak sami zachowalibyśmy się w danym momencie. Jak ocenić książkę pisaną życiem, w którym ktoś stara się pomóc chorym dzieciom, istotom tak bardzo niewinnym, choć od urodzenia pokrzywdzonym? Jest to bardzo trudne, podobnie jak trudny temat porusza książka Dziewczynka, która się nie uśmiechała

Shane Dunphy urodził się i został wychowany w Wexford, gdzie nadal mieszka z żoną i dwójką dzieci. Pracował jaki lider opieki nad dzieckiem i jako pracownik pomocy rodzinie w kilku krajach oraz w południowo-wschodniej Irlandii w ciągu piętnastu lat. Obecnie jest wykładowcą na kursach opieki społecznej Waterford. W swojej książce, autor dzieli się z nami swoimi przeżyciami z pewnego okresu swojego życia, który do najłatwiejszych nie należał. Postanowił rozpocząć pracę z dziećmi, wyjątkowymi dziećmi. Dzieci niepełnosprawne, upośledzone umysłowo czy specjalnej troski. Co Wam przychodzi na myśl słysząc te określenia lub widząc taką istotę? Bo mi, pierwsze co przychodzi na myśl to wyjątkowe dziecko w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Praca z takimi dziećmi nie jest łatwa i zależy od bardzo wielu czynników pośrednich. Podstawą w tym całym chaosie jaki pojawia się na początku jest umiejętna obserwacja, słuchanie i próba zrozumienia tych dzieci. One nie czują tego co my. Nie postrzegają świata naszymi wytycznymi. I choć społeczeństwo bardzo często skreśla takie osoby, odsuwa od siebie i nie daje szansy na w miarę możliwości normalne życie, to one się nie poddają. Jak każdy z nas potrzebują wsparcia, miłości, ciepła i bezpieczeństwa. Dotarcie do takiego dziecka jest trudne, często jest to bardzo żmudna praca, gdyż dzieci mające problemy adaptacyjne, problemy z wyrażeniem własnych emocji i zakomunikowaniem własnych potrzeb, bardzo często reagują agresją. Autor książki udowodnił jednak, że nawiązanie więzi emocjonalnych z trudnymi dziećmi jest możliwe.

Mężczyzna podejmuje pracę w ośrodku wychowawczym"Małe urwisy", do którego uczęszcza grupka dzieci z różnymi upośledzeniami. Shane trafia do ośrodka, kiedy ten przechodzi swój mały kryzys. Jest on pełen obaw, czy sobie poradzi, czy to na pewno dobra decyzja. Początki są trudne, nawet bardzo trudne.
Tammy, jedna z podopiecznych jest dzieckiem tajemnicą. Jest to dziewczynka, która nie mówi i nigdy się nie uśmiecha. Shane jednak zauważa, że sporadycznie, ale jednak dziewczynka okazuje emocje. Postanawia skupić się najbardziej na niej, choć żadnego dziecka nie odsuwa od siebie. Wręcz przeciwnie, stara się pomóc każdemu jak tylko potrafi. W każdym z nich dostrzega coś innego, lecz w każdym jest to coś, co sprawia, że stają się wyjątkowi. Niemożliwością wydaje się współpraca z Tammy i osiągniecie zamierzonego celu. Pracownicy całym sercem pragną, aby dziewczynka zaczęła mówić. Czy miłość, zaufanie, troska i zapewnienie bezpieczeństwa wystarczą? Czy istnieje jakakolwiek szansa dla takich dzieci jak Tammy i pozostałej gromadki?
Dzieci te skrywają przed światem swoje wielkie tajemnice, swoje prawdziwe osobowości, które można poznać, jeśli się tylko chce i jeśli poświęci się danemu dziecku wystarczającą ilość czasu i uwagi. Czy Shanowi się to uda? Czy pomimo tego, że jest mężczyzną wykaże się wielkim sercem i jeszcze większą cierpliwością?

Tym razem nie napiszę, że polecam tą książkę każdemu. Historia opisana w książce zdarzyła się naprawdę. Jedni takie opowieści lubią, inni nie. Autor dzieli się z nami swoją historią, swoimi przeżyciami i doświadczeniami. Jest to zdecydowanie trudna tematyka, ale czy życie jest proste? Kiedy skończyłam czytać miałam wrażenie, że to wszystko było dość schematyczne, a po ostatnim zdaniu czułam pewien niedosyt. Jednak takie właśnie jest życie. Pisze różne scenariusze, czy nam się to podoba, czy nie. Autor wybrał swoją drogę, którą starał się poprowadzić tą grupkę małych urwisów i nie mi to oceniać. Ocenić, mogliby Ci, którzy tam byli, którzy to widzieli i razem współpracowali. Jeżeli dzięki temu, udało się pomóc choć jednej osobie, to zapewne podjęte decyzje były słuszne. Tylko czy udało się komukolwiek pomóc? A może to właśnie Shane otrzymał pomoc od swoich podopiecznych? Tym, którzy lubią tego typu tematykę, polecam, gdyż każde nowe doświadczenie czegoś nas uczy i pozostawia niezatarte wspomnienie. Tym, którzy dopiero zaczynają tą przygodę polecam, gdyż jest to jedna z tych książek, które są dobre na start. Tym, którzy nie przepadają za takimi książkami pozostawiam wolną rękę.

32 komentarze:

  1. Lubię czytać historie prawdziwe. Rozejrze się za tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dość ciekawa. Ja na nią trafiłam przypadkiem, i właściwie jestem zadowolona

      Usuń
  2. Historie pisane przez życie to potężna dawka emocji, chętnie poznam tę pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzadko kiedy mam czas na takie książki, ale gdy już go mam to pochłaniam szybko. Takie historie mają swoją moc.
    http://przewodnik-czytelniczy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że wszystkie tego typu książki się szybko pochłania. Tak, one mają swoją wyjątkową moc;)

      Usuń
  4. Lubię historie oparte na faktach, ale z drugiej strony za bardzo je potem przeżywam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To znaczy, że masz dobre serducho ;) Jest trochę książek, po których ciężko mi było się otrząsnąć i większość z nich, to te na faktach

      Usuń
  5. Książki z tej serii zawsze wywołują we mnie wiele emocji. Pewnie tak samo będzie z tą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe:) Myślę, że każda książka działa inaczej na swoich czytelników, jednak tego typu książki potrafią poruszyć w podobny sposób

      Usuń
  6. To prawda, nikt nie jest przygotowany na scenariusz własnego życia, a takie historie wywołują różne emocje. Ja czuję się zainteresowana książką. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładnie to ujęłaś. Cieszę się, że Cię zainteresowałam, ciekawi mnie Twoja opinia na jej temat

      Usuń
  7. Twoja recenzja zachęca mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Nigdy nie wiemy co nas spotka w życiu.
    Ja lubię czytać książki o takiej tematyce.

    Pozdrawiam,
    Czytaninka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Warto sugerować innym, że są takie książki warte przeczytania ;)

      Usuń
  8. Czytałam wiele książek z tej serii i za każdym razem wyciskają ze mnie skrajnie przykre i bolesne emocje, tej nie miałam okazji jeszcze przeczytać, ale pewnie kiedyś, w wolnej chwili po nią sięgnę! Warto sięgać po tego typu literaturę, chociaż mocno obciąża emocje i umysł... niemniej jednak pozwala jeszcze mocniej cenić własne życie, wyciągać wnioski, dzięki którym jesteśmy lepszymi ludźmi... Ale zgadzam się z Tobą, takich książek się nie poleca, czytelnik sam musi zdecydować, czy ma ochotę na tak emocjonalną przejażdżkę...
    Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne i bardzo prawdziwe słowa Agnieszko i bardzo Ci za nie dziękuję! Chyba więcej moich słów nie jest tu potrzebnych;)
      Buziaki!

      Usuń
    2. Ja również bardzo dziękuję :) Ściskam mocno! :*

      Usuń
  9. Tym razem spasuję - to kompletnie nie jest historia dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja z wielką chęcią przeczytałabym tę książkę,bo jestem wielką fanką takich autobiografii.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytam właśnie powieść "Pasażer 23" i tam też jest wątek dziewczynki, która po traumatycznych przejściach nie mówi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Brzmi ciekawie. Historia inna niż wszystkie i bardzo rzeczywista

    Zapraszam do siebie
    http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda i właściwie każdemu może się przytrafić

      Usuń
  13. Fakt, że historia jest oparta na faktach mocno mnie zachęca. :) A okładka jest cudna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie prawdopodobnie wpadnie w Twój gust ;) Tak, okładka taka troszkę magnetyzująca :)

      Usuń
  14. Lubię takie lektury ze względu na zawód do jakiego się przyszykowuję :)
    Chętnie ją poznam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie może być to lektura konieczna dla Ciebie! ;)

      Usuń
  15. Moja współlokatorką ją czytała i strasznie jej się podobała :)Myślę, że mnie również by urzekła :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę ją koniecznie przeczytać!

    OdpowiedzUsuń

Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...