Tytuł: Pan Wilk i tajemnice tajemnic
Autor: Jarosław Wilk
Wydawnictwo: Pro-Wizja
Data wydania: grudzień 2015
Liczba stron: 304
Moja ocena: 10+/10
Myślę nad słowami, których mogłabym użyć do opisania tego, co pragnę przekazać po przeczytaniu tej książki i od dwóch dni mam pustkę w głowie. Po prostu. Nie wiem od czego zacząć i na czym skończyć. Napisać to w kilku słowach, czy rozpisywać się, choć potok liter i tak nie odda tego, co czuję i myślę po skończonej literaturze. Najlepszą recenzją tej książki jest ona sama. Nie da się o niej pisać, ją trzeba przeczytać, poznać i poczuć. Spróbuję Wam jednak ją trochę przybliżyć, może jednak się uda?
Pan Wilk i tajemnice tajemnic to druga część wilczej trylogii. Pierwszy tom w moje ręce trafił zupełnie przypadkowo. Ola z bloga Stan: Zaczytany zaproponowała mi (wtedy jeszcze bardzo świeżej blogerce) udział w Book Tour. Długo się nie zastanawiając, zgodziłam się. Jakie było moje zaskoczenie, gdy przystąpiłam do lektury. Autor mnie zdecydowanie zaskoczył, bowiem takiej książki, na polskim rynku wydawniczym jeszcze nie było. Pan Wilk i kobiety - pierwsza część trylogii, to książka, która postawiła bardzo wysoko poprzeczkę. W cyklach już tak jest, że często kolejne części nie dorównują pierwszej, która jest genialna. Trochę się obawiałam w związku z tym, jak będzie tym razem. Znowu dostanę dużą dawkę seksu, poznam wiele różnych kobiet? Miałam nadzieję, że Jarosław Wilk czymś mnie jednak zaskoczy. Znów. Tego potrzebowałam, na to czekałam z utęsknieniem. Teraz z jeszcze większym utęsknieniem będę czekać na tom trzeci, który właśnie się tworzy.
Tak jak wspomniałam, potrzebowałam zaskoczenia. Potrzebowałam czegoś, co rozłoży mnie na łopatki i nie będę mogła się pozbierać. Czy w końcu to dostałam? Odkryjmy tajemnice...
Na stronie dziesiątej, gdzie kończy się prolog, wzruszyłam się. Tego bym nie przypuszczała. Znając pierwszą część spodziewać mogłabym się wszystkiego, ale tego? Tego, że Jarosław Wilk mnie wzruszy? Nigdy! A jednak. Kilka stron dalej zalewałam się łzami. Słonymi kroplami wywołanymi napadem śmiechu. Autor ma niezwykły styl. Czytając jego książki odnosi się wrażenie, jakby się go słuchało. Jakby siedziało się przy kominku z lampką dobrego wina (o którym notabene często wspomina) i słuchało opowieści 44-letniego mężczyzny. Tym razem jednak jest inaczej niż w poprzedniej części. Książkowy Wilk zmienia się. Zauważa, że przelotne przygody już go tak nie fascynują. Oczywiście płeć przeciwna, dobre jedzenie i wino są tu wyraźnie zaznaczone. W końcu miał to być erotyk? Wilk szuka jednak czegoś więcej. Bliskości? Głębszej relacji? Miłości? Sam nie do końca wie, czego chce. Z jednej strony seksu i dobrej zabawy, z drugiej jednak pewnej stabilizacji. Jedno w nim nie zmienia się od samego początku. Miłość do tej jednej, jedynej kobiety, najbliższej jego sercu. Do Loli - wilczej córki. To ona jest jego nadzieją i promieniem słońca, który oświetla ciemne zakamarki życia.
Nie będę przytaczać cytatów, które mną zawładnęły, bo prawdopodobnie przepisałabym połowę książki. To kolejne, co mnie tak bardzo zaskoczyło. Mocna strona refleksyjna. Wiele pięknych, niezwykle trafnych i mądrych słów. Bardzo prawdziwych. Bardzo... życiowych. Wiele z nich trafiło do mnie bezpośrednio. Sprawiło, że przywoływałam w pamięci różne wspomnienia. Jarosław Wilk nieświadomie uzmysłowił mi pewne kwestie, które od jakiegoś czasu szukały w mojej głowie rozwiązania. Refleksje jednak, to nie wszystko. Duża dawka naprawdę dobrego humoru! Nie raz i nie dwa zatrzymywałam się w treści, bo co chwilę przypominałam sobie słowa, które bardzo mnie rozbawiły. W końcu są jeszcze emocje. Tym autor mnie pozamiatał. Dałabym sobie rękę ściąć, że nie uda mu się wzruszyć mnie na tyle, by z moich oczu popłynęły łzy. Łzy głębokiego wzruszenia. Dziś chodziłabym bez ręki... Szacun, ogromny szacun!
No dobra, są refleksje, jest genialny humor, są ogromne emocje i łzy. Czego więc w tej książce nie ma? Czego na pewno w niej nie znajdziemy?
Powiem tak: jeśli szukasz kontynuacji Greya - odpuść, nie znajdziesz. Jeśli szukasz zajebiście bogatego i na zabój przystojnego faceta - odpuść. Jeśli szukasz taniego erotyku, przepełnionego seksem, seksem i jeszcze raz seksem rozwlekającego się przez większość kartek - odpuść, tego też nie znajdziesz. Jeśli chcesz książki, która z góry wiadomo jak się skończy i generalnie niczym Cię nie zaskoczy - również odpuść.
Autor pozostaje dla mnie nieodkrytą tajemnicą. Ile w Wilku jest Wilka? Na ile książkowy Wilk jest odbiciem tego prawdziwego? Gdzie kończy się fikcja, a zaczyna prawdziwe życie? W którym momencie Jarosław Wilk sięgnął po kredki fantazji, by podkoloryzować to, co napisał? Ciekawość zżera czytelnika, który apetytu na więcej, nabiera z każdym kolejnym zdaniem.
Pan Wilk i tajemnice tajemnic to genialna książka. Niby kontynuacja, a jednak zupełnie inna od poprzedniczki. Jest śmiech, są refleksje, uczucia, głębokie emocje i łzy. Chwile zwątpienia, wkurzenia, radości i smutku. Ta książka zawiera wszystko to, czego wielu innym brakuje. Jest jedyna w swoim rodzaju. Jest nietuzinkowa, łamiąca schematy i zdecydowanie zaskakująca. Jarosław Wilk swoją książką rozłożył mnie na łopatki, rozrzucił moje myśli w różnych kierunkach, a na koniec porządnie nimi zamieszał i pozostawił z nieodpartą chęcią na więcej!
Książkę miałam okazję przeczytać dzięki akcji Book Tour, za co serdecznie dziękuję Oli z bloga Stan: Zaczytany oraz Autorowi. Przy okazji dodam, że oba tytuły będą pierwszymi książkami, jakie kupię po przeczytaniu. Po prostu muszę je mieć, bo jeszcze wielokrotnie do nich wrócę.
Wilcza trylogia:
2. Pan Wilk i tajemnice tajemnic
3. Pan Wilk tam i z powrotem (premiera w 2017r)
Książka bierze udział w wyzwaniu: Dziecięce poczytania, Czytam ile chcę, W drodze, Olimpiada czytelnicza
Nic dodać, nic ująć :)
OdpowiedzUsuńCzekamy na trójeczkę!
Widzę, że dziś wszystkim brakuje słów, by opisać przeczytane książki. Po twojej recenzji, nie pozostaje nic innego jak sięgnąć po pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńHmm moze sie kiedys skusze i przeczytam pierwsza i druga czesc ;)
OdpowiedzUsuńTego to się nie spodziewałam. Niemniej jednak zaryzykuję chyba i pokuszę się o poszukanie jej w bibliotece. ;)
OdpowiedzUsuńNo kochana, ogromnie mnie zaintrygowałaś. Muszę się rozejrzeć za pierwszą częścią.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na trzecią część :)
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji muszę zapolować na własny egzemplarz :)
OdpowiedzUsuńNakręciłaś mnie na tę trylogię. Ale najpierw muszę ogarnąć moje obecne zobowiązania, a potem wezmę pod uwagę powyższą serię.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zerknęłam sobie na recenzję pierwszej części i muszę przyznać, że bardzo chciałabym przeczytać obie książki, zwłaszcza jeśli kontynuacja nie tylko trzyma poziom, ale jest nawet lepsza. Narobiłaś mi ogromnej ochoty na tę trylogię! :D
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że ta książka jest taka ciekawa. W przyszłości chętnie do niej zajrzę (po ogarnięciu stosów).
OdpowiedzUsuń