Większą dumą i wartością w naszym życiu będzie nawet jedna rzecz, która wykonamy perfekcyjnie, wiedząc, że była warta włożonego wysiłku, niż tysiąc takich, których będziemy się później wstydzić.
Tytuł: Ezotero. Moje przeznaczenie
Autor: Agnieszka Tomczyszyn
Wydawnictwo: MG
ISBN: 9788377793602
Data wydania: 17 lutego 216
Liczba stron: 336
Dzisiejszą recenzję postanowiłam rozpocząć słowami, które pojawiły się w pierwszej części cyklu Ezotero. Przedstawiając debiutancką powieść Agnieszki Tomczyszyn Ezotero. Córka wiatru, wspominałam o dużym potencjale autorki i ciekawym pomyśle, dając autorce zielone światełko, choć ocena książki nie była zbyt wysoka. Miałam nadzieję, ze w kolejnej powieści pisarka mnie porwie do swojego świata, zachwyci nim i sprawi, że będę prosiła o więcej. Czy tym razem autorka otrzyma więcej gwiazdek?
Pola - główna bohaterka, z charakterystycznymi długimi, ciemnymi dredami, mocnym makijażem i dziurawymi, czarnymi jeansami. Chwila. Czy to na pewno kolejna część Ezotero, autorstwa Agnieszki Tomczyszyn, która opisywała historię dziewczyny o niezwykle apetycznym imieniu Latte? Wszystko wskazuje na to, że tak. Autorka od samego początku mnie zaskakiwała! Jak podkreśla wydawnictwo - książki te należą do jednego cyklu, jednak stanowią odrębne historie i można je czytać oddzielnie. Można - owszem - jednak moim zdaniem, druga część mocno bazuje na pierwszej. Znajdujemy tutaj odniesienia do poprzedniej części. Niektóre, nic nie znaczące elementy Córki wiatru, okazują się mieć ogromne znaczenie w Moim przeznaczeniu. Istne szaleństwo! Czyżby Pani Agnieszka od początku pisała z takim zamiarem, czy to zabieg przypadkowy? Tego nie wiem, więc pozostaje mi tylko pogratulować!
Pola przybywając na Ziemię, ma szansę odkryć ciepły i przytulny dom, którego nie miała nigdy wcześniej. Podróżować po świecie, wybierając się na śniadanie do Francji, a na obiad do Włoch. Doznaje uczucia miłości, dowiaduje się czym jest domowe ognisko, ale także dotyka ludzkich problemów i odczuwa je na własnej skórze. Dla dziewczyny magia, to chleb powszedni. Zanim jednak Pola zmieni losy ludzkości, będzie musiała odkryć tajemnicę pewnej dziewczyny, która nachodzi ją w snach.
Tym razem Agnieszka Tomczyszyn idealnie przekazała czytelnikom swoją wizję. W perfekcyjny sposób wkradła się w psychikę swoich bohaterów, oddając nam wszystkie możliwe emocje jakie im towarzyszyły. Ukazuje zło i dobro. Uczucie bólu i cierpienia, ale także szczęścia, czy radości. Autorka porusza bardzo trudny i ciężki wątek, jakim jest adopcja dzieci, co muszę przyznać bardzo mnie zaskoczyło! Nie spodziewałam się tego, podobnie jak wielu zaskakujących zwrotów akcji. Ta książka ma w sobie jakąś tajemniczą moc, magię i dobrą energię, o której nie mówi autorka. Już sama okładka jest przyciągająca, podobnie jak w Córce wiatru. Tutaj jednak znajduję coś, czego brakowało mi poprzednio. Przemyślaną i dopracowaną konstrukcję, bohaterów, od których bije niezwykła energia i magię, płynącą z naprawdę dobrej książki. Pani Agnieszka podarowała nam ciekawą i intrygującą fantastykę, oplecioną ciepłą obyczajówką, która raz rozbawi, a raz wzruszy. Czuję, że mój literacki niedosyt, w końcu został zaspokojony. Mam nadzieję, że z pióra autorki wyjdzie kolejna część Ezotero, która będzie równie dobra, jak Moje przeznaczenie. Nie za często spotykam się z serią książek, w której kolejny tom bije na głowę poprzedni. Tak właśnie jest tym razem. Polecam jednak zacząć od pierwszej części, aby dogłębnie zrozumieć ideę następnej.
Ezotero. Moje przeznacznie to wspaniała opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości, dojrzewaniu i próbie akceptacji. Agnieszka Tomczyszyn w znakomity sposób przenosi nas do świata pełnego magii, płynącej nie tylko z sił nadprzyrodzonych, ale i z serc bohaterów. To lekka i przyjemna książka, która bije na głowę swoją poprzedniczkę. Tak, zachwyciłam się i proszę o więcej!
Cykl Ezotero:
1. Córka wiatru
2. Moje przeznaczenie
Za książkę przekazaną do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG
Książka bierze udział w wyzwaniu: Dziecięce poczytania, Czytam ile chcę, Łów-słów, Grunt, to okładka, Pod hasłem
Nie jestem przekonana czy ten cykl jest odpowiedni dla mnie
OdpowiedzUsuńRównież się wahałam, ale w rezultacie jestem zadowolona ;)
UsuńA ja jestem ciekawa tej serii i gdy będę mieć możliwość, skusze się na pewno. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńJestem ciekawa tej serii :) jak będę tylko mieć okazję, to się z nią zapoznam
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy Ci się spodoba. Mam nadzieję, że tak! :)
UsuńByć może kiedyś dam szansę temu cyklowi, jednak nie czuję, żeby mnie mocno przyzywał w tym momencie;)
OdpowiedzUsuńRozumiem;) Ja też jakiś czas się wzbraniałam przed nim, ale w rezultacie jestem zadowolona ;)
UsuńKsiążka z pewnością wymagała od autorki wspomnianego wejścia w ich psychikę. Dobrze, że się to udało. Może i ja kiedyś skuszę się na tę pozycję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiałam obawy, ale na szczęście się udało! ;)
UsuńNie czytałam pierwszego tomu, więc po drugi nie powinnam sięgać.
OdpowiedzUsuńUważam, że lepiej zacząć od pierwszego ;)
UsuńNie słyszałam nigdy o tej serii, może kiedyś po nią sięgnę. Pozdrawiam! Kocham Czytać
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńBardzo lubię, gdy kolejne części cyklu zazębiają się o siebie. Uwielbiam wyłapywać takie momenty.
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam. Jest co wyłapywać ;)
UsuńJestem ciekawa tego cyklu. Chyba w najbliższym czasie rozglądnę się za nią.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto ;)
UsuńJa jeszcze nie czytałam pierwszego tomu, więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńOby Ci się spodobało:)
UsuńSkoro ta seria tak mocno Cię zachwyciła, to postaram się dać jej szansę.
OdpowiedzUsuńDruga część jest znacznie lepsza niż pierwsza ;)
UsuńJestem ciekawa tej serii. Na początek musiałabym przeczytać pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuńNa pewno byłoby lepiej zacząć od pierwszego ;)
UsuńNie znam tej serii, ale może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńhttp://reading-mylove.blogspot.com
Polecam ;)
UsuńBrzmi ciekawie. Taki powiew świeżości na naszym rynku wydawniczym. Zaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Szczególnie, że cykl wydało wydawnictwo zajmujące się głównie zupełnie inną literaturą ;) To mnie chyba najbardziej zaintrygowało :)
UsuńSłyszałam już o tej książce i bardzo chciałabym ją przeczytać. Przy najbliższej okazji na pewno to zrobię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Choć za fantastyką nie przepadam to w połączeniu z obyczajówką mogłabym się skusić. Tym bardziej, że zaciekawiłaś mnie tematem adopcji dzieci.
OdpowiedzUsuń