W tym roku pierwszy raz na dzień kobiet dostałam... KSIĄŻKI! Tam ta dam! I to jeszcze jakie perełki :) Zaryzykuję dla Ciebie oczywiście już czytałam (recenzja tutaj >klik< ), jednak swojej jeszcze nie miałam, a teraz dołączyła do kolekcji, z czego bardzo się cieszę. Trzy pozostałe jakbym tylko mogła, czytałabym na raz. A Wy, którą jaką pierwszą byście przeczytali?
Do kwiatów od Taty były jeszcze czekoladki, ale zanim pomyślałam o zdjęciu, to już połowy nie było... MAGIA!
Tym postem chciałabym Was również Drodzy Czytelnicy zapytać jak Wam na razie podoba się blog? Co byście w nim poprawili? Na co położyli większy nacisk? Dopiero się uczę i z chęcią przyjmuję cenne wskazówki i słowa krytyki.
Pozdrawiam Was cieplutko w ten chłodny wieczór!