"Wyspa Motyli" - Corine Bomann
Tytuł: Wyspa Motyli
Tytuł oryginalny: Die Schmetterlingsinsel
Autor: Corine Bomann
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 15 lipca 2013
ISBN: 978-83-75152-66-1
Liczba stron: 464
Cena: 34,90
Moja ocena: 8/10
"Wyspa Motyli" to pierwsza książka, którą kupiłam nie czytając recenzji, ani nie szukając opinii. Pierwsze co mnie w niej zachwyciło to fantastyczna okładka, która przykuła moją uwagę, gdy tylko weszłam do księgarni. Krótki opis książki również wydawał się interesujący, miałam więc nadzieję, że się nie zawiodę.
Powieść Corine Bomann okazała się niezwykle wciągająca. Pochłonęłam ją w jeden wieczór. Uwielbiam rodzinne tajemnice, dalekie, urzekające wyprawy w nieznane, wspaniałą miłość i kobiety, które biorą sprawy w swoje ręce. Sięgając po "Wyspę Motyli" zwiedzicie rozległe plantacje herbaty, zwiedzicie egzotyczny Cejlon i wspólnie z Dianą spróbujecie rozwiązać rodzinną zagadkę. Podczas tej lektury czekają Was fantastyczne klimaty i porywająca fabuła!
Dzięki przeplatającym się retrospekcjom ze współczesnością poznajemy XIXw. Anglię i Cejlon oraz współczesną Anglię i Niemcy.
Diana, wzięta prawniczka wściekła na przyłapanego na zdradzie męża dowiaduje się, że ciotka, z którą ma bardzo dobry kontakt znajduje się w szpitalu. Długo się nie zastanawiając Diana wyrusza do Anglii, do Tremayne House. Ciotka Emmely czuje, że jej koniec jest bliski, postanawia więc zapoznać Dianę z rodzinną tajemnicą, do której rozwiązania daje wskazówki. Aby rozwiązać rodzinną zagadkę, kobieta wyrusza na Cejlon. Tam chce poznać historię swojej matki i prababki. Wyprawa do rodzinnej plantacji herbaty ma odmienić życie Diany.
Uwielbiam powieści, przy których mogę zamknąć oczy i znaleźć się wśród bohaterów. Taka jest "Wyspa Motyli". Popijając herbatę miałam wrażenie jakbym sama spacerowała po plantacji, jakbym zwiedzała Cejlon. Czułam zapach liści i cynamonu, a w oddali słyszałam odgłosy przyrody. Od samego początku wciągnęłam się w próbę rozwiązania zagadki i z wypiekami na twarzy czytałam kolejne strony powieści. Autorka w pełni wykorzystała oryginalny pomysł na fabułę, za co jestem jej niezmiernie wdzięczna.
Nie mogłabym jednak żyć w czasach, takich jak Grace, gdzie partnera na całe życie wybierała kobiecie rodzina. Gdzie tu miłość? Gdzie romantyzm? Gdzie szczere uczucie i rozmowa między kochankami? Jak można wychować dzieci, ucząc ich dobra i uczciwości, kiedy samemu jest się tak skrzywdzonym przez życie...
Jedynym małym minusem, była dla mnie przewidywalność, która była chyba nieunikniona. Jednak całą fabuł i przyjemnym językiem autorka to nadrobiła.
Nie będę się bardziej zagłębiać w fabułę, ponieważ nie chcę zdradzić Wam ani rąbka tajemnicy, która porwie Was w odległe czasy i tereny fantastycznego miejsca jakim jest Cejlon!
Czy Diana dowie się co z pokolenia na pokolenie ukrywały kobiety w jej rodzinie? Jaki los spotkał Grace? Czy Diana wybaczy mężowi, czy może znajdzie w tym egzotycznym miejscu nową, wspaniałą miłość? Jeżeli chcecie się dowiedzieć tego i wiele więcej, zachęcam do lektury ;)
Kolejny ciekawy tytuł wart uwagi ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że moja mama byłaby zachwycona taką tematyką. I nie dziwię się, że kupiłaś tę powieść, okładka jest zjawiskowa!
OdpowiedzUsuńTak jest przepiękna:) jakbyś potrzebowała prezentu dla mamy to myślę, że z tej książki by się ucieszyła;)
Usuń