Tytuł: Kobiety ciężkich obyczajów
Cykl: Matki, czyli córki
Autor: Natasza Socha
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2 marca 2017
Liczba stron: 384
Jeśli pamiętacie moją opinię na temat książki Dziecko last minute, to wiecie, że bardzo się zdziwiłam, kiedy okazało się, że jest to druga część cyklu Matki, czyli córki. Potraktowałam ją jako powieść jednotomową. 2 marca premierę jednak miała kolejna część, którą bardzo chciałam poznać. Domyślałam się, że tym razem powinnam poznać losy Kiry - najmłodszej z pokolenia.
Są kobiety, dla których mężczyzna jest tylko dodatkiem. Do sukienki i do życia.
Kwiryna mieszka w barwnej, przedwojennej Warszawie, a splot nieoczekiwanych okoliczności wprowadza ją do świata ekskluzywnych prostytutek. Nie śni o księciu z bajki, szczęśliwej rodzinie ani miłości na zawsze.
Kira, jej prawnuczka, dziedziczy po prababce nie tylko różnobarwność tęczówek, ale i nonszalancję, z jaką traktuje płeć męską. Czy Kirze uda się odmienić swoje przeznaczenie, czy powtórzy błędy Kwiryny?
Cenię pióro Nataszy Sochy nie tylko, za świetny styl i niesamowitą fabułę, ale i za mieszankę fantastycznych emocji. Autorka niezwykle umiejętnie przeplata ze sobą żądzę zemsty i miłości, które ze sobą z jednej strony szalenie współgrają, z drugiej jednak zdecydowanie się wykluczają.
Kobiety ciężkich obyczajów to trzeci tom serii Matki, czyli córki. Jak już wiecie nie miałam świadomości, że Dziecko last minute, to kolejna część zaraz po Hormonii. W ten sposób ropoczęłam serię od środka i zdecydowanie nie było to żadnym problemem! Dlaczego do tego nawiązuję? Ponieważ chciałabym Wam przekazać, że choć wszystkie trzy powieści tworzą jedną spójną całość, to napisane są tak rewelacyjnie i przemyślanie, że każda z nich może równie dobrze stanowić odrębną całość i nic w niej nie będzie brakowało. To dopiero sztuka!
Zaskoczyła mnie w tej części akcja powieści, bowiem toczy się ona dwutorowo. W teraźniejszości poznajemy to, co moglibyśmy przypuszczać - życie Kiry. Natomiast przeszłość poświęcona jest Lucynie i Kwirynie. Powracając do przeszłości Natasza Socha w znakomity sposób zaprezentowała klimat dawnej Warszawy. Widać, że autorka solidnie przygotowała się do tematu, o czym może świadczyć obszerna bibliografia. Pisarka zagłębiła się również w temat prostytucji w ówczesnej Warszawie.
W tej części akcja toczy się zdecydowanie wolniej niż w poprzedniej. Autorka postanowiła przybliżyć nieco fabułę z poprzednich tomów. Dzięki temu również można bez problemu przeczytać Kobiety ciężkich obyczajów bez znajomości dwóch poprzednich książek (jeśli zajdzie taka potrzeba). Kiedy Natasza Socha wprowadza nowe bohaterki, akcja przyspiesza, lecz nieznacznie. Najpierw pomyślałam, że właśnie przez to książka wypadnie słabo w mojej ocenie, jednak po chwili namysłu zmieniłam zdanie. Tak się nie dzieje. A dlaczego? Ostatni tom cyklu Matki, czyli córki stawia bardziej na przemyślenia i refleksje. Taka chwila zadumy nad wybranymi tematami. Co prawda zabrakło mi troszkę fantastycznego poczucia humoru Nataszy Sochy, który niesamowicie mnie bawił przy Dziecku last minute, ale może to i dobrze, że dostałam coś nowego? Dzięki temu wiem, że spod pióra autorki wychodzą różne historie. Nie tylko te zabawne i ironiczne, ale i bardziej poważne, skłaniające do przemyśleń. Co ważne, pisarka nie odkrywa tutaj tylko kobiecej natury, ale i męską! Pokazuje, jak w dzisiejszych czasach kobiety stały się silne i niezależne, co w gruncie rzeczy niejednego może odstraszyć!
Kobiecy ciężkich obyczajów to przyjemna i ciekawa lektura, która niejednego skłoni do chwili refleksji i przemyśleń. Autorka sprawnie odkrywa karty przeszłości, prezentując jednocześnie kobiecą i męską naturę. Zdecydowanie jest to idealna lektura na spokojny i relaksujący wieczór. Polecam!
Kobiety ciężkich obyczajów to trzeci tom serii Matki, czyli córki. Jak już wiecie nie miałam świadomości, że Dziecko last minute, to kolejna część zaraz po Hormonii. W ten sposób ropoczęłam serię od środka i zdecydowanie nie było to żadnym problemem! Dlaczego do tego nawiązuję? Ponieważ chciałabym Wam przekazać, że choć wszystkie trzy powieści tworzą jedną spójną całość, to napisane są tak rewelacyjnie i przemyślanie, że każda z nich może równie dobrze stanowić odrębną całość i nic w niej nie będzie brakowało. To dopiero sztuka!
Zaskoczyła mnie w tej części akcja powieści, bowiem toczy się ona dwutorowo. W teraźniejszości poznajemy to, co moglibyśmy przypuszczać - życie Kiry. Natomiast przeszłość poświęcona jest Lucynie i Kwirynie. Powracając do przeszłości Natasza Socha w znakomity sposób zaprezentowała klimat dawnej Warszawy. Widać, że autorka solidnie przygotowała się do tematu, o czym może świadczyć obszerna bibliografia. Pisarka zagłębiła się również w temat prostytucji w ówczesnej Warszawie.
W tej części akcja toczy się zdecydowanie wolniej niż w poprzedniej. Autorka postanowiła przybliżyć nieco fabułę z poprzednich tomów. Dzięki temu również można bez problemu przeczytać Kobiety ciężkich obyczajów bez znajomości dwóch poprzednich książek (jeśli zajdzie taka potrzeba). Kiedy Natasza Socha wprowadza nowe bohaterki, akcja przyspiesza, lecz nieznacznie. Najpierw pomyślałam, że właśnie przez to książka wypadnie słabo w mojej ocenie, jednak po chwili namysłu zmieniłam zdanie. Tak się nie dzieje. A dlaczego? Ostatni tom cyklu Matki, czyli córki stawia bardziej na przemyślenia i refleksje. Taka chwila zadumy nad wybranymi tematami. Co prawda zabrakło mi troszkę fantastycznego poczucia humoru Nataszy Sochy, który niesamowicie mnie bawił przy Dziecku last minute, ale może to i dobrze, że dostałam coś nowego? Dzięki temu wiem, że spod pióra autorki wychodzą różne historie. Nie tylko te zabawne i ironiczne, ale i bardziej poważne, skłaniające do przemyśleń. Co ważne, pisarka nie odkrywa tutaj tylko kobiecej natury, ale i męską! Pokazuje, jak w dzisiejszych czasach kobiety stały się silne i niezależne, co w gruncie rzeczy niejednego może odstraszyć!
Kobiecy ciężkich obyczajów to przyjemna i ciekawa lektura, która niejednego skłoni do chwili refleksji i przemyśleń. Autorka sprawnie odkrywa karty przeszłości, prezentując jednocześnie kobiecą i męską naturę. Zdecydowanie jest to idealna lektura na spokojny i relaksujący wieczór. Polecam!
Zachęciłaś mnie, i chociaż mogłabym zacząć lekturę tej serii od środka, to zacznę od pierwszego tomu. Lubię takie lektury :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać! Jestem ogromnie ciekawa tej historii, tym bardziej że czytałam poprzedni tom :)
OdpowiedzUsuń