czwartek, 8 grudnia 2016

"Córka handlarza jedwabiem" - Dinah Jefferies [recenzja]




Tytuł: Córka handlarza jedwabiem
Tytuł oryginału: The Silk Merchant's Daughter
Autor: Dinah Jefferies
Tłumaczenie: Hanna Hessenmuller
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 9 listopada 2016
Liczba stron: 416


     Czasami trafiam na jakąś książkę, która nie wiadomo dlaczego, kojarzy nam się z inną, którą bardzo lubiliśmy, pomimo tego, że ani treścią, ani okładką, czy chociażby autorem, nie przypomina tej ze wspomnień. Kierując się dobrymi przeczuciami chętnie sięgnęłam po tę powieść, licząc na kolejną literacką ucztę.

     Indochiny  Francuskie, 1952 rok. 18-letnia Nicole, pół Francuzka, pół Wietnamka, zawsze żyła w cieniu starszej siostry, Sylvie. Gdy ich ojciec, handlarz jedwabiem, rozpoczyna pracę u gubernatora, przekazuje firmę starszej córce.  Rozczarowana Nicole dostaje tylko niewielki sklepik z jedwabiem w biednej wietnamskiej dzielnicy Hanoi. Skłócona z rodziną, przeżywa rozterkę, próbując określić swoją tożsamość. Tymczasem trwa wojna, Wietnamczycy walczą z Francuzami o niepodległość, a Nicole nie wie, za kim się opowiedzieć. Nie pomaga w tym znajomość z dwoma mężczyznami, którzy darzą ją uczuciem. Wietnamczyk jest rebeliantem, natomiast Mark wspiera Francuzów. [opis wydawcy]

     Nigdy nie czytałam książki, której akcja toczyłaby się w Wietnamie, toteż niezwykle byłam jej ciekawa. Dodatkowo bardzo lubię książki, których tłem są fakty historyczne, umiejętnie wplecione w treść. Wątki miłosne, wewnętrzna walka z samym sobą, konflikty rodzinne, to tematy, po które sięgam bardzo chętnie. Zapowiadało się, że to wszystko dostanę razem z Córką handlarza jedwabiem. Czy dostałam? Owszem, każdy z tych wątków został poruszony. Ukłony dla autorki za dogłębne poznanie tematu. Dinah Jefferies zapoznała się z historią kraju, którą sprawnie przedstawiła na łamach kart swojej powieści. To, co zrobiło na mnie również spore wrażenie, to informacja, że pisarka odwiedziła Wietnam, aby oddać jego klimat w swojej książce. Faktycznie, dzięki temu bez problemu przeniosłam się do tak odległej i nieznanej mi do tej pory krainy.

     Główną bohaterką jest 18-letnia Nicole, dorastająca w kraju, gdzie traumatyczne sytuacje, to często widok bardzo powszechny. Dziewczyna, która ma problem z akceptacją pewnych decyzji, szuka własnej drogi do poznania samej siebie. Zgadzam się z nią, że została odtrącona przez rodzinę i może czuć się przez to pokrzywdzona. Młoda dziewczyna powinna mieć wsparcie w najbliższych, bo w kim ma je znaleźć, jeśli nie we własnej rodzinie? Tutaj jednak moje zrozumienie dla niej się kończy. Niestety Nicola pomimo pewnego odtrącenia ze strony rodzina, zbyt wiele potrafi jej wybaczyć. Z kolei ufa tym, którym zdecydowanie nie powinna. Nicola swoim zachowaniem bardzo mnie drażniła i choć autorka idealnie oddała jej trudne położenie, to nie zapałałam do niej sympatią.

     Początkowo dość ciężko było mi się wbić w lekturę. Podejrzewam, że było to spowodowane właśnie zachowaniem głównej bohaterki. W obliczu dramatycznych scen, dla niej ważny był wygląd i "uczucia" do swoich wybranków. Błagałam, aby nie był to główny wątek i na szczęście po trudnym początku historia rozkręciła się na dobre i porwała mnie w swoje zakamarki. Zmieniło się również życie samej Nicole, o czym sami możecie się przekonać.

     Córka handlarza jedwabiem to historia znakomicie dopracowana pod kątek historycznym. Bardzo spodobało mi się osadzenie fabuły w odległej krainie, do której do tej pory, nie było mi po drodze. Po trudnym początku potrafi zaskakująco wciągnąć, zmieniając życie nawet tych, których zdawać by się  mogło zmienić już nie można. Momentami zmusza do refleksji, zrobienia krótkich przystanków i zastanowienia się nad pewnymi sprawami. Nie polecam i nie odradzam. Sami podejmijcie decyzję, czy jest to lektura właśnie dla Was.




Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu HarperCollins Polska


8 komentarzy:

  1. Czytałam już kilka recenzji tej książki i z każdą kolejną mam coraz większą chęć żeby sięgnąć po tę lekturę. Chyba w końcu się skuszę.

    Pozdrawiam :)
    Books & Candles

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna lektura:) Będzie na mojej liście:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak myślę, przeszukuję pamięć i stwierdzam, że również nie czytałam nigdy książki, której akcja toczyłaby się w Wietnamie - brzmi ciekawie. Cieszę się, że nie było rozczarowania, więc tytuł będę mieć na uwadze, a skoro nie tylko miłosne igraszki są tu ważne, to tym chętniej po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli tak samo pokochałyśmy Nicole :D też się bałam, że ten początek to zapowiedź całości, na szczęście potem dało się już czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Do mnie przemawia wątek historyczny i 'geograficzne' położenie książki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja podziękuję, mam jak narazie aż nadstan książek. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja podziękuję, ale mojej mamie by się spodobała. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie bardzo spodobał się ten historyczny klimat powieści, natychmiast poddałam się jego urokowi. :)

    OdpowiedzUsuń

Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...