(...) ze wszystkich dóbr tego świata czas jest najcenniejszy, bo nie można go w żaden sposób odtworzyć ani pomnożyć. Raz utracony nigdy nie przeminie.
Tytuł: Miód na serce
Autor: Edyta Świętek
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 4 października 2016
Liczba stron: 320
Czasami zdarza się tak, że z wielką niecierpliwością oczekuje się premiery książki. Uwielbia się prozę autora, ubóstwia jego poprzednie dzieła lub po prostu ma się na nią wielką ochotę, czy to ze względu na intrygujący opis, czy przyjemną dla oka okładkę. Kiedy zobaczyłam zapowiedź Miodu na serce Edyty Świętek, wiedziałam, że muszę ją poznać. Czyżby moje serce potrzebowało chwili osłody? A może to niezatarte wspomnienie po poprzedniej powieści autorki Wszystkie kształty uczuć? Jedno jest pewne: szykowałam się na wielką i słodką ucztę!
Kiedy zdesperowana singielka postanawia zmienić swój stan cywilny, znajdujący się w zasięgu jej wzroku samotny mężczyzna ma nikłe szanse na pozostanie kawalerem. Nie inaczej jest w przypadku Ciaputka, na którego zarzuca sieci Agnieszka. Kobieta skutecznie realizuje zamierzenia, doprowadzając swego wybranka przed stopnie ołtarza. Na skutek niefortunnego splotu wydarzeń fajtłapowaty mężczyzna zostaje sam z półroczną córką, Iwonką. Nadchodzi czas na to, aby w końcu dorosnąć i zatroszczyć się o maleństwo.
Sześć lat później Ciaputek nadal jest samotnym ojcem, ale z pomocą mamusi, niani i wujaszka Google świetnie sobie radzi z opieką nad dziewczynką. Sęk w tym, że obydwoje odczuwają samotność i brakuje im w domu kobiety: matki dla dziecka, żony dla mężczyzny. Rezolutna Iwonka postanawia ożenić swojego "tatutka-ciaputka". Ma już nawet upatrzoną kandydatkę na "panią Ciaputkową". źródło http://replika.eu/index.php?k=ksi&id=46
(...) miłość to nie jest stan posiadania drugiej osoby na wyłączność. To jest także poświęcenie się dla kogoś i rezygnacja z egoistycznych pragnień.
Miód na serce, to powieść niezwykła i choć prosta, to magiczna. Porusza wątki czasu, przemijania, straty, miłości i wielkiej przyjaźni. Pokazuje, jak wyrwać się szponom samotności i z uśmiechem iść przez życie. To książka, która bawi i wzrusza na przemian. Prezentuje doskonały warsztat literacki, tempo powieści idealnie wyważone i bohaterowie, od których nie sposób się oderwać.
Recenzja napisana dla portalu Polacy nie gęsi, gdzie znajdziecie cały tekst mojej opinii.
Książka bierze udział w wyzwaniu: Dziecięce poczytania, Pod hasłem, Olimpiada czytelnicza
Bardzo lubię książki tej autorki więc na pewno w wolnej chwili przeczytam.
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie. Chyba mnie namówiłaś :D
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszam do nas 😍
Świat oczami dwóch pokoleń
Nie znam póki co tej autorki, lecz chętnie to zmienię :) Tematyka książki mnie zaciekawiła. Sięgnę po nią zwłaszcza, że książki Repliki bardzo lubię :3
OdpowiedzUsuńNiedługo będę czytać tą książkę:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCytat na początku trafiony w punkt! Nie znam twórczości Edyty Świętek, ale muszę to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńMam ja właśnie przyniosłam z biblioteki,a będzie to już 10 książka Pani Edyty.Od pierwszej ,którą przeczytałam zostałam fanką tej Autorki i wierze ,ze tak zostanie.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadne z książek autorki, ale rozumiem takie radosne wyczekiwanie na premierę. Poznam, obiecuję, że poznam :)
OdpowiedzUsuń