wtorek, 29 listopada 2016

"Chilli" - Pola Rewako [recenzja]




Tytuł: Chilli
Autor: Pola Rewako
Wydawnictwo: Wydanie własne
Data wydania: 12 października 2015
Liczba stron: 304


     Nie często sięgam po powieści psychologiczne. Nie dlatego, że nie lubię. Wręcz przeciwnie, lubię i to bardzo. Po dobrej książce psychologicznej często jednak nie mogę się pozbierać, snuję refleksje i dumam, jak nie nad książką, to nad własnym życiem lub wątkiem, jaki był poruszany w poznanej historii. 

      Książka autorstwa Poli Rewako dotarła do mnie dawno temu. Właściwie bardzo dawno. Jej lekturę ciągle odkładałam na później. Dlaczego? Czułam bijący od niej chaos. Wiedziałam, że muszę się na nią przygotować, bo inaczej nie odbiorę jej tak, jak powinnam. Dni mijały, a Chilli leżało i czekało na swą kolej. I oto nadszedł dzień sięgnięcia po nią. Wiecie co? Nie żałuję, że nie przeczytałam jej wcześniej.

      Główną bohaterką jest Mea Chubin, dwudziestoletnia dziewczyna, którą poznajemy podczas wizyty u psychologa. To właśnie z rozmówi z nim oraz z jej własnych wspomnień, którymi dzieli się z czytelnikami, dowiadujemy się o co tak właściwie chodzi, choć w pierwszym momencie nie jest to do końca jasne. Mea, nierozumiana przez bliskich, nie potrafiąca znaleźć pomocy w alkoholu i innych używkach postanawia, że zmieni świat. Dostrzega jego niedoskonałości, brudy, zniszczenie. 

       To nie jest lekka lektura. Nie jest też dla każdego. Ja jednak cieszę się, że powieściowy debiut Poli Rewako trafił w moje ręce. Mea jest w gruncie rzeczy zagubioną dziewczyną. Dostrzegając niedoskonałości świata, postanawia go zmienić. Czy jednak we właściwy sposób? Przez młodą kobietę często przemawia agresja. Zakłada ona grupę Demolkę, by wspólnie stawić czoło złemu światu. Niestety w ten sposób społeczeństwa się nie naprawi. Starałam jednak uzmysłowić sobie, że jest to literacka fikcja, dlatego jestem pełna podziwu dla studentki psychologii za jej upór, trud, czynną akcję, wiarę w swoje przekonania i siłę. Mea nie jest bierna. Nie przygląda się wszystkiemu dookoła, a bierze sprawy w swoje ręce. Przyjdzie jej mimo wszystko zapłacić, gdyż czeka na nią rozprawa, a w powietrzu wisi wyrok dwunastu lat pozbawienia wolności.

     Ktoś może stwierdzić, że to głupie. Po co czytać książkę, w której opisane są niedorzeczne sytuacje. Nie należy na nie patrzeć dosłownie. Mea chcąc postępować, czyni źle. Podejmuje złe decyzje, mając dobre intencje i zamiary. Chodzi o jej postawę, o to, że stara się coś robić. Nie siedzi na kanapie patrząc, jak społeczeństwo się stacza. Chce wyzwolić świat od zła, choć sama źle postępuje. Można stwierdzić, że jej postawa godna jest podziwu i naśladowania. Młoda kobieta nie zwraca uwagi na to, że komuś jej postępowanie się nie podoba, że ktoś się z nią nie zgadza. Wierna jest swoim ideom, wierzeniom, przekonaniom. Jest silna i nie poddaje się do samego końca. Nie jest kolejną marionetką sterowaną przez wyższe sfery. Za to należą jej się wielkie brawa.

     Pola Rewako miała świetny pomysł na książkę. Niebanalny temat, bardzo dobre wykonanie, niezwykle plastyczne pióro. Treść urozmaicona jest w szereg intrygujących ilustracji, które wkomponowują się w fabułę. Co jakiś czas pojawiają się wulgaryzmy, które nadają wypowiedziom autentyczność. Wzmacniają i potęgują przekaz. Nie są to zbędne słowa rzucane na wiatr. Każdy użyty wyraz ma tu swoją podstawę. Na plus zasługuje również wartka akcja, narastające napięcie i... o matko! Zdecydowanie bardzo, ale to bardzo zaskakujące zakończenie! Droga Autorko, mam nadzieję, że będzie mi dane przeczytać dalszą część, bo mam nadzieję (błagam!) napiszesz ją, prawda?

     Nie można nie zwrócić uwagi również na niebanalną okładkę. Dominują tu barwy biel i czerń. Tak, jak w postawie Mei. Zdarzają jej się jasne przebłyski, ale większość jej zachowań przybiera ciemne odcienie. Słowa, które wypisane są na okładce idealnie wstrzelają się w fabułę. I najważniejsze. Gołąb i kruk. Dwa połączone ze sobą ptaki. Dwa symbole w dwóch barwach. Pokój i śmierć. Walczą ze sobą, lecz są ze sobą ściśle powiązane. Genialne!

     Chilli to po prostu genialny debiut polskiej autorki! Wartka akcja, narastające napięcie, szalenie zaskakujące zakończenie, ciekawy pomysł, lekkie i plastyczne pióro autorki. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to książka dla każdego. Sama musiałam zaczekać na odpowiedni moment, żeby się z nią zapoznać. Teraz bardzo się cieszę, że na ten moment zaczekałam. Opłacało się. Tym, którzy lubują się w takiej literaturze gorąco polecam!




Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Autorce.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...