sobota, 16 lipca 2016

"100 miejsc we Francji, które każda kobieta powinna odwiedzić" - Marcia DeSanctis




Tytuł: 100 miejsc we Francji, które każda kobieta powinna odwiedzić
Tytuł oryginału: 100 Places In France Every Woman Should Go
Autor: Marcia DeSanctis
Tłumaczenie: Katarzyna Makaruk
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
ISBN: 978-83-08-06173-2
Liczba stron: 550


     Będąc młodą dziewczyną, wyobrażałam sobie moją podróż do Francji. Zwiedzenie przepięknych i gorących piasków Marsylii, Pola Elizejskie oraz wieczór na Wieży Eiffla z ukochanym, kiedy wypowiem magiczne tak. Marzył mi się świeży croissant na śniadanie w jednej z małych restauracji, gdzie widok padałby na bezkresne wody. Warto mieć marzenia. Czy Marcia DeSanctis sprawiła, że nadal chcę zwiedzić ten miłosny kraj?

     Marcia DeSanctis zna Paryż jak własną kieszeń. Samochodem przemierzyła Francję wzdłuż i wszerz, poznając jej najbardziej odległe zakamarki. Autorka jest dziennikarką i pisarką, ale przede wszystkim podróżniczką. Pisarka zabierze nas w podróż nie tylko po najważniejszych miejscach, zabytkach i ogrodach. Wskaże każde miejsce, która powinna odwiedzić kobieta - od butiku po winnice, przez kawiarnie i restauracje, aż po lawendowe pola. 

     Autorka miała świetny pomysł na stworzenie książki. Bądźmy szczerzy, publikacji o tym kraju jest cała masa, od nudnych przewodników po literaturę naukową. Marcia pokaże nam swoje ulubione miejsca. Restauracje, kawiarnie, herbaciarnie (to coś zdecydowanie dla mnie!), najstarsze kino, czy największy na świecie Pchli Targ. Podoba mi się to, że oprócz tych znanych miejsc jak Luwr, zwraca naszą uwagę na te mniej znane, choć równie fascynujące. Autorka wskaże miejsca, gdzie można kupić najseksowniejszą bieliznę, czy najbardziej uwodzicielskie perfumy. W tym miejscu jednak uwaga: korzystając z tych miejsc, należy mieć pełny portfel!

     Książka stworzona jest z króciutkich rozdziałów, które migiem się pochłania. Cieszę się, że autorka nie zaserwowała suchych faktów, a zabrała mnie w fascynującą podróż po tym pięknym kraju. Jej słowa czyta się bardzo przyjemnie. Miałam wrażenie, że wysłuchuję opowieści koleżanki ze wspaniałych wakacji. To czego mi zabrakło to zdjęć tych magicznych miejsc. Co jakiś czas pojawiają się malutkie, czarno-białe ilustracje, jednak liczyłam na czarujące obrazki, które pomogą mi wyobrazić sobie miejsca, o których wcześniej nie słyszałam.

     100 miejsc we Francji... to książka, z którą powinna zapoznać się każda kobieta, która pragnie odwiedzić ten kraj! Wiele cennych porad, spisanych przyjemnym językiem. Po tej lekturze mam jeszcze większą ochotę zwiedzić Francję, jednak 365 dni może być za mało, aby zachwycić się w pełni każdym miejscem! 
Bon voyage!




Egzemplarz książki do recenzji przekazało Wydawnictwo Literackie, za co serdecznie dziękuję!


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...