"Jamnikarium" - Agata Tuszyńska [recenzja]

Tytuł Jamnikarium

Autor: Agata Tuszyńska

Wydawnictwo: MG

Data wydania: 28 września 2016

Liczba stron: 300

      Bardzo często spotykam się z opiniami dotyczącymi wybierania książek w ciemno, kierując się okładką i jakością wydania książki. Osobiście należę do tej grupy, która czasami właśnie w ten sposób wybiera pozycje do czytania. Tym sposobem w moje ręce wpadło Jamnikarium, tylko czy wybór po raz kolejny był trafny?

      Agata Tuszyńska, to sławna zarówno w Polsce, jak i na świecie autorka biografii artystów pochodzenia żydowskiego. Opisuje życie ludzi, których skrzywdziła historia. Spod jej pióra wyszły chociażby takie pozycje, jak: Singer. Pejzaże pamięci; Oskarżona: Wiera Gran; Narzeczona Schulza. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać żadnej z nich, ale jestem szczerze zainteresowana. Wydaje mi się, że poruszana w nich tematyka trafi w mój gust czytelniczy (w serce zapewne też).

      Słysząc wiele dobrego o piórze autorki postanowiłam przyjąć pod swoje skrzydła tą piękną, rudą okładkę i poznać bliżej zdolności autorki. I  tu niestety mam mieszane uczucia, choć pomimo tego nadal mam ochotę poznać jej wcześniejsze dzieła. 

     Po Jamnikarium spodziewałam się przyjemnej powieści z jamnikiem w roli głównej. Mogłam się domyślić, że będzie to bardziej dzieło w stylu biografii, ale że biografia jamnika? A dokładniej całej masy jamników? Tego się zdecydowanie nie spodziewałam. Na początku dostajemy krótką historię pochodzenia psów. W dalszym etapie zostajemy zapoznani z historią wyodrębnienia się rasy, jaką są jamniki, a dalej... to już same jamniki. Książka składa się z całej masy przeróżnych fotografii i rysunków. Przedstawione są psiaki na przełomie wielu lat, o czym świadczą między innymi czarno - białe zdjęcia.

     To, co muszę przyznać i co podziwiam, to fakt, że autorka musiała poświęcić bardzo dużo czasu na zbieranie informacji. Za to biję gromkie brawa. Nigdy bym nie przypuszczała, że te niepozorne stworzenia mogą być pupilami tak sławnych ludzi, jak chociażby Beaty Tyszkiewicz, Jacka Kuronia, Stanisława Lema, George'a Orwella czy Pabla Picasso! Tutaj zrobiłam wielkie wow, za dotarcie do tak szczegółowych informacji. To, co zdecydowanie również zasługuje na pochwały, to wydanie książki, które jest wręcz idealne. Piękna, twarda oprawa, ładna okładka, bardzo dużo zdjęć, gruby papier i przyjemna dla oka czcionka. Spodobało mi się również pióro autorki, dlatego z całą pewnością sięgnę po jej wcześniejsze dzieła. W przypadku Jamnikarium przyznam, że trochę się wynudziłam. Z całym szacunkiem dla tych niskich psiaków, ale trzysta stron tylko o nich niestety w pewnym momencie zaczęło mnie nudzić. Może gdybym była fanką właśnie tej rasy byłoby zupełnie inaczej? Zachwycona jest jednak moja córeczka, która wertowała mi książkę w każdą stronę pokazując co chwilę paluszkiem na zdjęcia głośno szczekając. A tak całkiem szczerze, wierzę, że ta pozycja znajdzie swoich zwolenników podobnie, jak wcześniejsze dzieła autorki.

     Jamnikarium to barwa, wypełniona po brzegi zdjęciami książka dotycząca pupili wielu sławnych ludzi. Opisuje losy czworonogów, przedstawia bardzo dokładne informacje, a do tego jakość jej wykonania zasługuje na piątkę z plusem. Choć do mnie nie przemówiła w stu procentach, to jestem pewna, że znajdzie swoich zwolenników i tego właśnie jej życzę.

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu MG