niedziela, 30 października 2016

"Ofiara" - Karin Slaughter [recenzja]


Zło nie manifestuje się od razu w pełni. Jest raczej jak kolejne klocki domina dokładane do konstrukcji.




Tytuł: Ofiara
Tytuł oryginału: The Kept Woman
Cykl: Will Trent (tom 8)
Autor: Karin Slaughter
Tłumaczenie: Dorota Stadnik
Wydawnictwo: Harper Collins
Data wydania: 12 października 2016
Liczba stron: 526


      Tak bardzo się cieszyłam, że w końcu rozpocznę przygodę z twórczością autorki, o której słyszałam już wiele dobrego. Naprawdę bardzo! Kiedy tylko przyszła książka od razu zabrałam się za lekturę i czytało się zacnie, o czym za chwilę. Dopiero, kiedy zaczęłam zabierać się za recenzję dostrzegłam, że jest to część cyklu! Znowu! I to tom ósmy... Ale wiecie co? Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Po raz kolejny miałam dużo szczęścia.

     Wystarczyło kilka minut na miejscu zbrodni, by agent Will Trent zrozumiał, że poprowadzi jedną z najtrudniejszych spraw w swojej karierze. Nie będzie łatwo ustalić, kto zabił Dale'a Hardinga, były policjant, hazardzista i agresywny pijak, miał tylu wrogów, że lista podejrzanych jest wyjątkowo długa. Ciało Hardinga  znaleziono w pustym budynku należącym do Marcusa Rippy'ego. Ten bogaty i popularny koszykarz został niedawno oskarżony o brutalny gwałt.  Jednak prowadzone przez Willa  śledztwo zakończyło się fiaskiem. Kilka łapówek wystarczyło, by Marcusa oczyszczono z zarzutów, a Will zyskał wpływowego wroga. [opis wydawcy]

     Wiele słyszałam o Karin Slaughter, jednak do tej pory nie miałam okazji poznać jej dzieł. W końcu mi się udało i jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Zaczęło się od razu mocno! Już na pierwszych stronach autorka wrzuca nas na miejsce zbrodni. Will Trent ma spore doświadczenie w tego typu sprawach, jednak ta jest inna. Jedyny trop jaki posiada, który mógłby go do czegoś doprowadzić, urywa się nagle. Pozostałe tropy giną w sieci powiązań elit i przestępców.  Niektóre z nich wkraczają w przeszłość Willa, o której ten, za wszelką cenę próbuje zapomnieć... Autorka sprawnie podrzuca kolejne wątki, ślady, pomysły. Sprawia, że czytelnik stara się na własną rękę prowadzić śledztwo, łapać coraz to nowsze ślady, by schwytać przestępcę. 

     Powieść Karin Slaughter to zdecydowanie udany thriller, który trzyma w napięciu, do ostatniej kartki. Fabuła nie ma może w sobie nic odkrywczego. Nie do końca też wychyla się poza schematy. Ma w sobie jednak coś, co nie pozwala się od niej oderwać. Z każdym kolejnym zdaniem czytelnik ma ochotę na więcej i więcej. Intryga, tajemnica, idealnie prowadzone tempo akcji - te elementy są szalenie dobre! Bohaterowie z krwi i kości, którym mocno kibicujemy lub też odważnie wskazujemy na nich palcem, mówiąc "to on". Jednak, czy na pewno słusznie? Widać, że autorka ma wypracowany styl, który jest lekki i przyjemny w odbiorze. Autorka serwuje nam również idealnie wyważone opisy, dzięki którym każdy bez problemu wczuje się w daną sytuację. Poczuje na własnej skórze emocje, które towarzyszą bohaterom. 

     Ofiara to bardzo dobry, wciągający thriller, który spodoba się zarówno fanom gatunku, jak i początkującym znawcom. Trzyma w napięciu, skrywa tajemnice i przenosi do świata przestępy. Choć to ósmy tom serii, nic nie stoi na przeszkodzie, by zaczytać się w wyrwanej ze środka części. Z wielką przyjemnością sięgnę po kolejne książki autorki. Polecam!




Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Harper Collins



Książka bierze udział w wyzwaniu: Fantazyjny Alfabet StronicowyOlimpiada czytelnicza

9 komentarzy:

  1. Odpoczywasz od romansów? :) Miła dla oka recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wciągającym thrillerom nigdy nie mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam coś tej autorki i też sie tak nacięłam, że to jeden z wielu tomów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio mnie bardzo ciągnie do kryminałów i thrillerów, więc kto wie, może zainteresuję się bliżej tym tytułem. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planach poznanie całej twórczości Slaughter, więc na pewno kiedyś spotkam się z tą książką. Jednak zamierzam zacząć od pierwszego tomu serii, więc trochę czasu munie zanim dotrę do "Ofiary".

    OdpowiedzUsuń
  6. Slaughter świetnie pisze, ale ja się zraziłam od momentu, gdy zaczęła pisać w 3 osobie. Może teraz by mnie to tak nie ruszało, ale wątpię, bo ja wszystkie medyczne thrillery czytam po angielsku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytam! Porządne wciąganie zawsze w cenie :) Autorki jeszcze nie znam, ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam dwie książki autorki w swoich zbiorach, ale jakoś nigdy nie mogę znaleźć dla niej czasu. Kryminały są moją wielką miłością, więc liczę na to, że kiedyś będzie mi dane poznać styl owej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam i bardzo mi się spodobał ten tom i tez zaczęłam od 8. ;d

    OdpowiedzUsuń

Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...