sobota, 23 lipca 2016

WYNIKI KONKURSÓW z "Jak powietrze"

     Kochani, na wstępnie bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam za udział w konkursach, które organizowane były zarówno na blogu, jak i fanpage. Przyznam szczerze, że zaskoczyliście mnie dużą aktywnością, jak i formą odpowiedzi! Miałam ogromny problem z wyłonieniem zwycięzców... Nawet prosiłam o pomoc. Chciałabym obdarować przynajmniej kilka osób więcej, jednak nie mam takiej możliwości. Trzymam kciuki za pozostałych, aby udało im się wygrać w konkursach u innych ambasadorek ;)


A teraz moment, na który większość z Was czeka z niecierpliwością.

KONKURSOWE ROZDANIE

Udział w konkursie wzięło aż 129 osób! Z całą pewnością jest to mój rekord i poniekąd mój mały sukces, za co bardzo dziękuję :)

Szczęśliwym numerem jest:


Numer 93! A należy do:


Pani Wioli Rowińskiej! Serdecznie gratuluję pierwszej zwyciężczyni!


KONKURS - POKAŻ MI SWOJE CZYTELNICZE MIEJSCE 


Tym razem udział wzięło 40 osób! Każde wskazane przez Was miejsce jest na swój sposób wyjątkowe. Z wielką przyjemnością obdarowałabym książkami przynajmniej kilka osób, ale nie mogę. Niestety. Po dłuuuugim namyśle postanowiłam nagrodzić osobę, która wykazała się największą kreatywnością. Pięknie opisała swoje miejsce. Wierszyk czytało mi się bardzo przyjemnie, a dodane zdjęcie świadczy o tym, że autorka wykazała się ciekawym pomysłem.
Nagroda w postaci książki "Jak powietrze" powędruje do:
Kasi Katarzyny za następujące słowa i zdjęcie:


Najlepsze miejsce do czytania
jest trudne do zbudowania.
Powinno się do tego wiele siły mieć
i mówić lampce "świeć lampeczko, świeć".
I cierpliwości też trochę trzeba,
bo czasem książki w dół ciągnie gleba.
Potem zrobił ładne zadaszenie,
a baza ukaże się w oka mgnienie.
Teraz herbatki tylko przynieść
i w świat książkowy dać się wnieść.




KONKURS - OPOWIEDZ MI SWOJĄ HISTORIĘ (na blogu)

Udział w konkursie wzięło 9 osób. Niewiele, prawda? Zdawałoby się łatwy wybór. No właśnie... Zdawałoby się. Zmiażdżyliście mnie. Płakałam jak głupia i dwa dni chodziłam przybita, myśląc, którą wypowiedź wyróżnić. Nie mogę napisać, że wybrałam najlepszą, ponieważ najlepsze były wszystkie. To Wasze historie, każda była piękna i większość bardzo mnie wzruszyła. Poprosiłam najpierw o pomoc autorkę książki, o którą walczyliście - Panią Agatę Czykierda-Grabowską. Wiecie co? Również miała problem. Poprosiłam jeszcze koleżankę i... podobnie. Jednak każda z nas wskazując swoje typy, dostrzegła coś w wypowiedzi Bookowej Damy i to właśnie do niej powędruje trzecia książka. 
Bookowa Damo serdecznie gratuluję i bardzo dziękuję za historię, którą się z nami podzieliłaś. Nie będę więcej się rozpisywać. Zachęcam do przeczytania wypowiedzi trzeciej zwyciężczyni.

"Po prostu bądź"
Te słowa już na zawsze pozostały w mojej pamięci.
W naszej rodzinie nigdy się nie przelewało. Zdarzało się, że z trudem dociągnęliśmy z jednego końca miesiąca na drugi. Jednak nigdy nie narzekaliśmy, przynajmniej nie tak, by życie stało się nieznośne i wypełnione biadoleniem i marudzeniem, rodzice już się o to postarali. Wpoili nam, że życie nie polega na tym, by mieć wygodne mieszkanie, pracę i pieniądze, choć dobrze by było. Ale to ma być tylko dodatek, ponieważ najważniejsze jest, by móc się całym tym dorobkiem z kimś dzielić. Samotność nie jest przyjemna.
Moja babcia umarła kiedy miałam dwanaście lat. Leżała osłabiona w szpitalu, a my usadowiliśmy się wokół niej niczym żelazna kotara, jakbyśmy nie chcieli przepuścić śmierci. Chwilę sobie porozmawialiśmy, pożartowaliśmy, mimo to przyszedł czas odjazdu. Jutro szkoła, powiedziała mama i ruszyliśmy do wyjścia. Dziadek został z babcią, chyba już wtedy coś przeczuwali. Pamiętam jeszcze, że gdy po raz ostatni zerknęłam w tamtą stronę, dziadek spytał się, czy babcia czegoś potrzebuje.
Zostań ze mną, odpowiedziała.
Nie chciała być sama, to ją przerażało. W pamięci wyryło mi się również, jak mocno ściskała jego dłoń. Był to piękny obraz, naprawdę.
Moja mama prawdopodobnie odziedziczyła wczesną śmierć po babci, jeśli oczywiści można tak powiedzieć. Miałam szesnaście lat, trochę trudny okres, ale cóż, zdarza się.
Ponownie szpital.
To był dla mnie trudny czas, stale się z kimś kłóciłam, pyskowałam, wagarowałam. Padło wiele nieprzyjemnych słów. Przeszłości jednak nie zmienię. Znów siedziałam przy łóżku, jakbym chciała zatrzymać śmierć, mimo że wiedziałam, że jest to nieuniknione. Nie będę pisać, co czułam i robiłam, bo to chyba oczywiste, tak mi się przynajmniej zdaje.
Wiem, że mama bała się śmierci, nieraz słyszałam jej płacze nocami, widziałam smutek oraz strach w oczach, choć starała się to ukryć. Pozostała jednak silna do samego końca. Uśmiechała się, rzucała żartami, krzyczała. Do dziś pozostanie dla mnie obrazem kobiety niezwyciężonej.
Chciałam zostać z nią do ostatniej minuty, ale znów mi się nie udało. Czułam się, jakbym wróciła do przeszłości, kiedy wychodziłam i widziałam tatę trzymającego mamę za rękę. Trzeba wiedzieć, że mama cholernie cierpiała, leki już nie pomagały.
Czy mogę coś dla ciebie zrobić, kochanie, spytał.
Po prostu bądź.
Tyle i aż tyle. Po prostu bądź.
Nie proszę cię o wiele, jedynie o twą obecność, kiedy moje ciało odmówi mi posłuszeństwa, kiedy czuję, jakby moje ciało rozrywało się na miliony małych kawałeczków, a życie właśnie przelewa się między moimi palcami. Bądź, gdy wiesz, że wszystko powoli zmierza już do końca. Bądź, kiedy moje piękno, które tak chwaliłeś, niknie na twoich oczach i gdy widzisz, jak powoli opadają moje siły, jak gaśnie moje życie. Bądź, pomimo tego że boli cię, kiedy na mnie patrzysz i cierpisz równie mocno jak ja. Bądź, mimo że będzie ci o wiele ciężej niż mi, bądź do momentu, kiedy twój ból stanie się nie do wytrzymania i nie będziesz mógł go już z nikim dzielić... tak, w tych ostatnich wspólnych chwilach bądź przy mnie, tylko tego pragnę, po prostu bądź.




Podsumowując, zwycięzcami w trzech konkursach są:
  1. Wiola Rowińska
  2. Kasia Katarzyna
  3. Bookowa Dama
Dziewczyny, gratuluję Wam z całego serca i mam nadzieję, że będziecie zachwycone z nagrody, jaką jest egzemplarz książki "Jak powietrze" - Agaty Czykierda-Grabowskiej.
Bardzo proszę o przesłanie adresu do wysyłki nagród na maila: krainaksiazkazwana@gmail.com bądź w wiadomości prywatnej na fanpage Kraina Książką Zwana
Przypominam, że macie 3 dni na przesłanie adresu, w przeciwnym razie wyłonię nowego zwycięzcę. Za wysyłkę nagród odpowiedzialne jest wydawnictwo OMGBooks, dlatego bardzo proszę o informację, jak książki do Was dotrą. Chcę mieć pewność, że wszystko poszło tak, jak powinno.

DODATKOWA SZANSA NA WYGRANĄ!!!

Pozostałych zachęcam do udziału w konkursie na zaprzyjaźnionym blogu u Magdy, w którym do wygrania jest również egzemplarz książki "Jak powietrze". Musicie tam napisać tylko, dlaczego warto czytać książki polskich autorów. Łatwe zadanie, prawda? To do dzieła! Konkurs trwa do 24 lipca do godziny 23.59 i dostępny jest na blogu Zagubieni w świecie książek


Bardzo dziękuję wydawnictwu OMGBooks, Pani Justynie zajmującej się akcją promocyjną oraz autorce książki Pani Agacie Czykierda-Grabowskiej za możliwość ambasadorowania "Jak powietrze" oraz za przekazanie egzemplarzy powieści na konkursy :)


11 komentarzy:

Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...