Uwierzycie? Ja w dalszym ciągu patrzę na datę i nie wierzę! Tak, to już koniec miesiąca. Kolejny koniec. Jak mi poszło w tym miesiącu? W to również nie mogę uwierzyć! Wszystko za sprawą większej ilości słońca. Więcej przesiadywałam w parku z Lenką czytając. Do tego w połowie czerwca poleciałam do Irlandii. Nadal tutaj jestem, dlatego też bardzo Was przepraszam za moją mniejszą aktywność. Czytam Was w dalszym ciągu! Jednak mam troszkę mniej czasu na komentowanie. Wszystko ponadrabiam! :)
W czerwcu wspólnie z wieloma innymi blogerkami, zostałam ambasadorką książki Jak Powietrze - Agaty Czykierda-Grabowskiej, która swoją premierę będzie mieć już 20 lipca! Jestem ogromne z tego dumna. Kiedy zakładałam bloga w lutym, nigdy bym nie przypuszczała, że zajdę tak daleko i to w tak krótkim czasie! To dzięki Wam, ponieważ każdymi odwiedzinami i każdym komentarzem dodajecie mi energii do działania! Dziękuję!
Przy okazji przypomnę, żebyście śledzili uważnie bloga i fanpage, gdyż wspomnianą powieść będzie można wygrać! Książka już przywędrowała do mojego mieszkanka (w Polsce!) i ruszyła w dalszą drogę do Irlandii. Mam nadzieję, że po weekendzie będę już mogła zatopić się w lekturze.
Przypominam również ZAPOWIEDŹ
Mam wrażenie, że im więcej czytam i im więcej recenzji publikuję, tym większe zaległości mi się robią! Staram się wszystko nadrobić, ale książek tylko przybywa. To chyba jakieś czary! ;)
Co udało mi się przeczytać w czerwcu?
- "Zamek Griffithów" - Ewa Kiniorska, 168 str
- "Pamiętnik lesbijki" - Eryk Edwardsson, 240 str
- "Kroniki skrzatów. Część 1: Marbella" - Marbella Atabe, 496 str
- "Moja Ananke" - Ewa Nowak, 280 str
- "Sułtanka Kosem. Księga 1. W haremie" - Demet Altinyeleklioglu, 488 str
- "Piętno Kaina" - James Patterson, Marshall Karp, 320 str
- "Bądź dla siebie dobry. Elfie pogotowie" - Cherry Hartman, 84 str
- "Ezotero. Moje przeznaczenie" - Agnieszka Tomczyszyn, 336 str
- "Kroniki skrzatów. Część 2: Szagawarra" - Marbella Atabe, 404 str
- "Sułtanka Kosem. Księga 2. Czarna Królowa" - Demet Altinyeleklioglu, 400 str
- "Master" - Olgierd Świerzewski, 528 str
- "Piekielnie twarda sztuka. Dieta i ćwiczenia dla zuchwałych" - Christmas Abbott, 368 str
- "Różowe babeczki" - Joanna Jagiełło, 48 str
- "Hotel szczęśliwych ślubów" - Hester Browne, 420 str
- "Zapach lawendy" - N. Harrington, L. Graham, A. Browning, 416 str
- "Na brzegu życia" - Dorota Schrammek, 256 str
Krótko mówiąc: materdeju! Sama nie wierzę w to, że to wszystko udało się przeczytać w jeden miesiąc! Mam wrażenie, jakby czerwiec trwał dwa razy dłużej. Początek miesiąca miałam ciężki, gdyż rozpoczęłam go najsłabszą ze wszystkich lekturą. Zamek Griffithów, choć praktycznie najcieńszy, to czytałam tę książkę zdecydowanie najdłużej. Później było już tylko lepiej. Która książka spodobała mi się najbardziej? Ciężko stwierdzić jednoznacznie, gdyż czytałam różne gatunki. Tym sposobem najbardziej w pamięci utkwiły mi Moja Ananke, Piętno Kaina, Master, Różowe babeczki. Dodatkowo chciałabym zaznaczyć, że drugi tom cyklu Ezotero okazał się naprawdę dużo lepszy, niż pierwszy!
Troszkę statystyk
Liczba przeczytanych książek w czerwcu: 16, od początku roku 49
Liczba przeczytanych stron w czerwcu: 5252
Liczba obserwatorów: 130 (+47!)
Liczba obserwatorów google+ 71 (+14)
Ilość recenzji: 16
Ilość opublikowanych postów: 22
Łączna liczba wyświetleń: 16660 (w ciągu miesiąca było 6000!)
U mnie czerwiec okazał się istnym szaleństwem! Lipiec już teraz wiem, że będzie słabszy (nie wiem dokładnie, kiedy wrócę do Polski), ale obiecuję, będę się starać! Jak Wam podobało się u mnie w czerwcu? A jak Wam minął ten miesiąc? Podzielcie się swoimi wynikami :)
Gorąco Was wszystkich pozdrawiam, przesyłam pozdrowienia z Irlandii oraz życzę udanych i zaczytanych wakacji!
P.S. Na koniec zdjęcie z dzisiaj: dowód na to, że czytam wszędzie! ;)