niedziela, 11 grudnia 2016

"Wojownicy. Ucieczka w dzicz" - Erin Hunter [recenzja]




Tytuł: Wojownicy. Ucieczka w dzicz
Tytuł oryginalny: Warriors. Into the Wild
Seria: Wojownicy
Autor: Erin Hunter
Tłumaczenie: Katarzyna Krawczyk
Wydawnictwo: Nowa Baśń
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 320


     Kilka razy pisałam już, że fantastyka nie jest moim ulubionym gatunkiem. Dodatkowo, jeśli skierowana jest głównie do młodszych odbiorców, jestem raczej sceptycznie nastawiona. Co jednak zrobić, jeśli okładka sama rzuca się w oczy, mówiąc "przygarnij mnie", a słowa na niej wypisane: "jest równie dobra, co Harry Potter czy Władca Pierścieni..." zdecydowanie nie zniechęcają. O ile przez Tolkiena jeszcze nie przebrnęłam, to Harry Potter, to moja literacka miłość. Nie było innego wyboru, jak przygarnąć kociaka pod własne skrzydła.

      Od wieków cztery klany wojowniczych  kotów dzieliły las według praw ustanowionych przez przodków. Jednak jeden z nich odrzucił odwieczny porządek, stwarzając zagrożenie dla pozostałych.
Bezwzględne koty z Klanu Cienia otaczają siedlisko walecznych, choć mniej licznych kotów z Klanu Pioruna. Błękitna Gwiazda ich przywódczyni, i jej dumni wojownicy - Lwie Serce i Tygrysi Pazur - nie poddadzą się bez walki, zdecydowani bronić za wszelką cenę swoich pobratymców i młodych.
Gdy sytuacja wydaje się beznadziejna, w lesie pojawia się zwyczajny, domowy kot, o którym mówiło proroctwo i który odmieni losy tych ziem. [opis wydawcy]

     Latem, na podwórku wokół mojego domu były dziesiątki wolnych kociaków. Nie przypuszczałam, że gdziekolwiek spotkam ich jeszcze więcej w jednym miejscu. Dużo więcej! Każdy wie, że te futrzaste stworzenia chadzają własnymi ścieżkami i posiadają dziewięć żyć. O tym, że zawsze spadają na cztery łapy wiedzą nawet dzieci, nie wspominając już o tym, że nienawidzą wodnych kąpieli. Kto jednak jest w stanie wyobrazić co dzieje się w miejscu, gdzie są ich setki? Jak współpracują, tworząc klany? Jeżeli Wasza wyobraźnia potrafi za tym nadążyć, to gorąco polecam usiąść do lektury tej książki, gdyż naprawdę warto! I mówi Wam to ktoś, kto za fantastyką nie przepada.

         Pewien rudy kocurek ma dość zwykłego, nudnego i przewidywalnego życia. Pragnie to zmienić. Marzy o przygodach, pełnych ekscytacji i zachwytów. Kiedy nadarza się okazja, postanawia przyłączyć się do klanu dzikich kotów. Rudy szybko przystosowuje się do nowego życia. 

        Nie przypuszczałabym, że młodzieżowa fantastyka może zawierać w sobie tak wiele cennych wątków. Przyjaźń, szacunek, miłość, walka i wiele, wiele więcej. To, co początkowo może sprawić pewien kłopot, to duża liczba bohaterów. Pomogą jednak w tym spisy klanów i członków oraz cechy charakterystyczne. Dodatkowo pomocna i przyjemna dla oka jest baśniowa, lecz szczegółowa mapa kociego świata.

      Nie spodziewałam się, że przeczytam fragment, który mnie wzruszy. Nie było łez, to nie to. Ale wzruszenie było i to nie byle jakie. Zdecydowanie mnie to zaskoczyło, podobnie jak to, że ta książka porwała mnie do swojego świata i nie pozwoliła się z niego wydostać, aż do ostatniej kropki. Chociaż nawet po skończonej lekturze moje myśli krążyły pomiędzy kocimi klanami. Charakteryzacja bohaterów jest wręcz perfekcyjna. Poznajemy różne charaktery, lecz każdy dopracowany w najmniejszych detalach. Język, jakim posługuje się autor powieści jest lekki, przyjemny i niezwykle plastyczny. Przez lekturę się mknie, niczym błyskawica. Nic dziwnego - fabuła przemyślana, dopracowana i wciągająca, a język tylko pomaga w przemknięciu przez karty powieści. Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie uwiodła. Wojowników gorąco polecam młodym czytelnikom, ale nie tylko! Zdecydowanie starsi również bez problemu się w niej odnajdą. Fani fantastyki będą zachwyceni, ale również Ci, którzy na co dzień od niej stronią. W końcu miłośnicy kotów - to lektura obowiązkowa dla Was!

     Wojownicy. Ucieczka w dzicz to fantastyczna opowieść o spełnianiu własnych marzeń, walce, wielkiej przyjaźni, miłości, szacunku do starszych i siebie samego. To książka, która zachwyci zarówno zwolenników gatunku, jak i tych stroniących od niego. Jest to powieść, którą z wielką przyjemnością przeczytają młodsi i starsi czytelnicy. Lekka, przyjemna, a do tego z odpowiednim przesłaniem. Gorąco polecam!




Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Nowa Baśń


3 komentarze:

  1. Widzę, że nie tylko mnie urzekła historia Wojowników ^^
    Pozdrawiam,
    Sara z:
    www.niesamowity-swiat-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam historię Wojowników! Oryginalność i świetna akcja. :)

    OdpowiedzUsuń

Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...