sobota, 12 listopada 2016

"A miało być tak pięknie" - A. Rook [recenzja PRZEDPREMIEROWA]




Tytuł: A miało być tak pięknie
Autor: A. Rook
Wydawnictwo: Novae Res
Premiera: rok 2016
Liczba stron: 302


     Słuchajcie! Dziś nastał ten dzień. Pakuję walizki i rzucam wszystko. Jadę w świat. Do kraju, w którym pieniądze wysypują się na chodniki, domy są ze złota i praktycznie pół darmo, a pracodawcy zabijają się o to, by zatrudnić takich, jak ja. Po co ma się męczyć tu na miejscu, skoro tam czeka mnie istne Eldorado? To jak, jedziemy?

     Anna, bohaterka książki postanawia zakończyć dotychczasowe życie. Zostawić długi, spakować walizki i wyjechać swoim małym samochodzikiem na podbój pewnego europejskiego miasta. Nie marzy o życiu usłanym różami, ale przynajmniej lżejszym niż do tej pory. Jak poradzi sobie na emigracji?

     Debiutancka powieść A. Rook, to kolejna książka, przed którą miałam obawy. Po pierwsze dostałam ją przez przypadek, gdyż generalnie nie zwróciła mojej większej uwagi. Jest to kolejny debiut, których ostatnimi czasy poznałam naprawdę sporo i boję się, że w końcu trafię na taki, który zniechęci mnie do sięgania po pierwsze dzieła nowych artystów. Na koniec jest to książka o kobiecie, która wyrusza na emigrację, zostawiając za sobą ojczyznę, dotychczasowe życie, świat, który choć nie był kolorowy, był prawdziwy i dobrze znany. Tak się złożyło, że sama przebywam na emigracji i obawiałam się tego, że dostanę historię, która mnie przytłoczy...

     Nasza urokliwa bohaterka to niezwykle ciekawa i intrygująca osoba. Nowy świat okazuje się nie być tak wspaniały, jaki wydawał się na odległość. Kobieta za ostatnie grosze próbuje dociągnąć do pierwszego dnia kolejnego miesiąca, zatapia smutki w winie i stara się sklecić treściwe cv. W końcu dostaje pracę jako pokojówka w pewnym bogatym domu. Niestety brak talentu kulinarnego, ciągłe perypetie z gospodarzami nie pozwalają jej zagrzać miejsca na długo. Anna jest osobą, która przyciąga do siebie problemy, niczym dobry magnes. Kiedy wydaje się, że wychodzi już na prostą, znów napotyka na swej drodze sporą dziurę, w którą oczywiście musi wpaść! Przy okazji jest to kobieta, która żadna z nas nie chciałaby być, ale i kobieta, której każda będzie kibicować z mocno zaciśniętymi kciukami.

     Jeśli chodzi o tę książkę, to obawiałam się jeszcze jednej rzeczy. Tego, że w trakcie lektury lub po jej skończeniu będą mnie nachodzić refleksje, będę się zadręczać i zastanawiać nad tym, co robię nie tak. I wiecie co? Niepotrzebnie. To nie jest książka, która ma nas ukierunkowywać, uczyć, czy wskazywać konkretne działania. To lekka powieść na chłodne jesienne wieczory, która umili nam czas i wywoła szczery uśmiech. Anna uświadamia sobie, że najlepsze, co mogło ją w życiu spotkać to piękna przyjaźń. A miało być tak pięknie to idealna książka na chłodne wieczory z kubkiem gorącej herbaty i świąteczny czas, w którym rodzina i przyjaciele, to sprawa numer jeden.

      A miało być tak pięknie to lekki, przyjemny i ciekawy debiut literacki. Książka, która bawi, a zakończeniem zdecydowanie zaskakuje! Polecam każdemu na chwile odprężenia i zapomnienia o problemach. Czytanie, to nie tylko trudne tematy, a również chwila relaksu. Gorąco polecam! 




Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Novae Res



10 komentarzy:

  1. Lubię książki o zaskakującym zakończeniu, dlatego będę miała na uwadze powyższy debiut.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś lekkiego mi się przyda. Chętnie :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas 😍
    Świat oczami dwóch pokoleń

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tego zaskakującego zakończenia. Może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się całkiem interesująco ;)

    Pozdrawiam,
    Czytaninka

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś czuję, że mi się spodoba☺

    OdpowiedzUsuń
  6. Chociaż ja niezbyt przepadam za tego typu literatura to nie przeczę, że czasem i do takiej sięgam. A tutaj nie dość, że książka pozwala się zrelaksować to na dodatek do debiut, bardzo ciekawy debiut! ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaskakujące zakończenie to połowa sukcesu. Mimo wszystko rzadko sięgam po takie lekkie opowieści, ja to jednak potrzebuję pierdzielnięcia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi interesująco :) może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń

Drodzy Czytelnicy!
Jest mi niezmiernie miło, że trafiliście na mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej jeśli pozostawicie po sobie ślad w postaci komentarza. Dzięki temu wiem, co Wam się podoba i jaka jest Wasza opinia na dany temat. Pozostaw po sobie ślad, a na pewno Cię odwiedzę!
Pozdrawiam,
Daria

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...