Bułhakow by tego nie wymyślił.
Tytuł: Moja Ananke
Autor: Ewa Nowak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data premiery: 16 czerwca 2016
ISBN: 978-83-08-06172-5
Liczba stron: 280
Moja ocena: 8/10
Literaturę młodzieżową tonami pochłaniałam kilkanaście lat temu. Pamiętam pewne upalne lato, błogie lenistwo, sielanka, radosny czas wakacji, który w większości spędziłam z serią książek Nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej małolaty. Tak właśnie wspominam literaturę młodzieżową - książki dla nastolatek, które w rezultacie mało wnoszą do naszego życia, choć są świetnym umilaczem czasu. Trochę wyidealizowane, przekolorowane, ale przyjemne. Na chwilę. Każda kolejna była do siebie podobna i już kilka dni po skończonej lekturze, nie pamiętałam imion głównych bohaterów. Przez ostatnią dekadę zdarzało mi się zajrzeć do publikacji młodzieżowych, jednak zdecydowanie rzadko. W końcu moim oczom ukazała się Ananke. Grecka bogini zaczęła coś kombinować i postanowiła skrzyżować nasze drogi. Czy to przypadek, czy przeznaczenie?
Ewa Nowak zadebiutowała w 1997 roku w Filipince tekstem dotyczącym zdawania ustnych egzaminów pt. 100% skuteczności. Jest autorką felietonów, opowiadań oraz powieści dla dzieci i młodzieży. Pisze o uczciwości, szczerości wobec siebie i innych, przyjaźni, miłości i szacunku dla drugiego człowieka. Zasłynęła cyklem Miętowa.
Jagoda jest miłą, grzeczną, spokojną nastolatką, która wiedzie niemalże idealne życie. Ma wspaniałego starszego brata, który jest niezwykle dumny z siostry i zaznacza to na każdym kroku oraz dobrych, troskliwych i kochających rodziców. W szkole radzi sobie świetnie, a na swojej drodze spotyka Rafała. Czego chcieć więcej od życia? Jest wspaniale. Tylko co na to Ananke? Grecka bogini i uosobienie konieczności, bezwzględnego przymusu, nieuchronności, siły zniewalającej do podporządkowania się wyrokowi przeznaczenia. Ananke zaczyna kombinować i kieruje Jagodę na zawiłą drogę życia, z wybojami i mocnymi zakrętami.
Wiem, że gdybym kilka lat temu trafiła na taką książkę, zdecydowanie częściej sięgałabym po literaturę młodzieżową. Ewa Nowak w swojej najnowszej powieści porusza niezwykle ważne i trudne tematy. Trudne zarówno dla nastolatków, jak i rodziców. Autorka przedstawia nam życie z punktu widzenia młodej i inteligentnej dziewczyny. Pokazuje nam jej emocje, które stają się niemalże namacalne. Przemyślenia i wysnuwane przez Jagodę refleksje, zdecydowanie dotyczą wielu młodych ludzi. Etap dojrzewania i moment wkroczenia w dorosłe życie nie zawsze jest długi i powolny. Czasami to się dzieje już, teraz i nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Pozostaje zaakceptować zaistniałe sytuacje i wybrnąć z nich, jak najlepiej się da. Ta książka docelowo kierowana do młodzieży, zdecydowanie powinna zostać przeczytana przez każdego rodzica. Powieść Ewy Nowak pokazuje, jak radzić sobie z przeciwnościami losu, wspierać nasze dzieci i dawać im nadzieję, na lepsze jutro. Autorka w piękny sposób przedstawia sens rozmów prowadzonych z dziećmi. Pisarka swoją opowieść oplotła wielką miłością, tą młodzieńczą, jak i tą do dzieci, rodziców, rodzeństwa, czy przyjaciół.
Autorka Ananke włada niezwykle lekkim i wspaniałym piórem. Jej język jest prosty i idealnie dopasowany do docelowego czytelnika. Tworzy zgrabne opisy i dialogi, zatapiając się w psychikę swoich bohaterów. Jagoda ma kochającą rodzinę, Justyna jest nielubiana przez matkę, a Rafał nie do końca pełni rolę syna w swoim domu. Z pozoru wszyscy szczęśliwi - wewnątrz kotłują się w nich różne myśli i emocje. Tak samo było ze mną podczas lektury. Ewa Nowak zmusiła mnie do refleksji. Sprawiła, że moje myśli biły się same ze sobą, a emocje same przerzucały kolejne kartki w książce.
Moja Ananke to piękna opowieść o miłości, przyjaźni, akceptacji i szacunku do siebie i otoczenia. Jest to książka poruszająca emocje i zmuszająca do refleksji nad sensem życia. To powieść, którą pochłoniesz w jeden wieczór, a pamięć o niej pozostanie na długo. I pamiętajcie na swoją Anankę, gdyż nigdy nie wiecie, kiedy postanowi wtrącić się w Wasze życie!
Egzemplarz do recenzji przekazało Wydawnictwo Literackie za co serdecznie dziękuję!
Książka bierze udział w wyzwaniu: Dziecięce poczytania, Czytam ile chcę, Łów-słów, Pod hasłem
Skoro polecasz rodzicom, postaram się przeczytać.
OdpowiedzUsuńTakie jest moje odczucie ;)
UsuńByłam wierną czytelniczką Filipinki, a "Ananke"(Micińskiego) to tytuł mojego ulubionego wiersza. Przypadek?
OdpowiedzUsuńNa pewno to wszystko za sprawą Ananke! ;)
UsuńJa nie znam jeszcze twórczości autorki, więc mam wielką nadzieję, że w końcu się to zmieni :) W każdym razie będę miała na uwadze tę książkę, skoro tak wysoko ją oceniasz :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńTo było również moje pierwsze spotkanie z autorką i zdecydowanie udane! :)
UsuńBardzo zachęcająca recenzja. Jestem ciekawa, jak teraz, jako dojrzała kobieta odebrałabym tę książkę i problemy bohaterów.
OdpowiedzUsuńJa jestem pewna, że jeszcze jakiś czas temu odebrałabym ją inaczej, dziś będąc matką - odebrałam właśnie tak ;)
UsuńLubię czytać czasem książki tej autorki i to jest kolejna pozycja, po którą sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! ;)
UsuńSkoro zmusza do refleksji to warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto ;)
Usuń"Mistrz z Gośką" mi się podobał, więc i ta pozycja również powinna.
OdpowiedzUsuńPomyliłaś linki do mego wyzwania, ale już ogarnęłam sytuację.
Naprawdę? eh! A tak się starałam ;)
UsuńJako nastolatka nie znałam powieści tej autorki, a potem jakoś nie miała ochoty na nadrabianie. Może jednak teraz nadszedł na to czas, skoro twiedzisz, że to powieść i dla nastolatków i dla rodziców.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja ;)
OdpowiedzUsuńGdybym tylko miała więcej czasu wolnego, chętnie bym po nią sięgnęła :D